Podczas czwartkowej debaty sejmowej nad projektami ustaw dotyczącymi pomocy osobom uprawnionym do alimentów doszło do ostrej wymiany zdań między wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandrą Gajewską a posłem Kukiz’15 Jarosławem Sachajką. Dyskusja, która miała na celu omówienie planowanej podwyżki świadczeń z funduszu alimentacyjnego, przerodziła się w osobisty spór.
Poseł nazwał wiceministrę gówniarą?
W trakcie debaty poseł Jarosław Sachajko zwrócił uwagę na problem bezrobocia wśród osób zobowiązanych do płacenia alimentów. Zaproponował, aby umożliwić im zatrudnienie w samorządach za minimalne wynagrodzenie, co pozwoliłoby na spłatę zaległych alimentów.
Argumentował, że kara więzienia dla dłużników alimentacyjnych często prowadzi do ich dalszego wykluczenia z rynku pracy, co utrudnia spłatę zobowiązań.
W odpowiedzi wiceminister Aleksandra Gajewska zasugerowała, aby poseł Sachajko dał przykład i zatrudnił w swoim biurze poselskim osoby zalegające z alimentami. Jej wypowiedź spotkała się z emocjonalną reakcją posła, który przerwał jej wystąpienie, wykrzykując w jej kierunku.
Gajewska, zaskoczona zachowaniem Sachajki, zapytała: „Jak pan mnie nazwał? Gówniarą?”.
Poseł odpowiedział: „Że jest pani ministrem, a nie gówniarą”.
Na to wiceministra odparła: „Może pan się wstydzić za swoje zachowanie, tak jak my się często wstydzimy za pana słowa, które tutaj padają”.
Planowane zmiany w funduszu alimentacyjnym
Rządowy projekt ustawy zakłada podwyższenie maksymalnej wysokości świadczeń z funduszu alimentacyjnego z 500 zł do 1000 zł miesięcznie, co stanowi 100% wzrost. Nowe przepisy mają obowiązywać z mocą wsteczną od 1 października 2024 roku, a środki na ten cel zostały zabezpieczone w budżecie państwa.
Obecnie świadczenia z funduszu alimentacyjnego przysługują w wysokości ustalonych alimentów, jednak nie wyższej niż 500 zł miesięcznie. Maksymalna wysokość tego świadczenia nie była zmieniana od 2008 roku, mimo znacznego wzrostu kosztów utrzymania w tym okresie.
Reakcje społeczne i polityczne
Planowana podwyżka świadczeń z funduszu alimentacyjnego spotkała się z pozytywnym odbiorem wśród organizacji wspierających samotnych rodziców. Podkreślają one, że zwiększenie wsparcia finansowego jest krokiem w dobrą stronę, jednak zwracają uwagę na potrzebę dalszych działań w zakresie skutecznej egzekucji alimentów od dłużników.
Z kolei niektórzy politycy opozycji wyrażają obawy dotyczące źródeł finansowania podwyżki oraz jej wpływu na budżet państwa. Wskazują na konieczność kompleksowej reformy systemu alimentacyjnego, która obejmowałaby zarówno wsparcie dla osób uprawnionych, jak i skuteczne mechanizmy egzekucji zobowiązań alimentacyjnych.
Czytaj też:
Co obiecuje Koalicja Obywatelska przed wyborami parlamentarnymi 2023? Najważniejsze postulaty z programuCzytaj też:
Dramatyczna sytuacja polskich matek. „Nie pamiętam takiego kryzysu”