19 czerwca 1995 r. w wynajmowanym domu w Lublinie odnaleziono zwłoki 37-latka. Ofiara miała skrępowane ręce i nogi i założony knebel z krawata. Sekcja wykazała, że przyczyną śmierci był cios w potylicę twardym i tępym narzędziem. W miejscu zabójstwa znaleziono mnóstwo śladów, ale sprawcy nie wykryto. Śledztwo zostało umorzone we wrześniu 1996 r.
Po latach do sprawy powrócili policjanci z lubelskiego Archiwum X, którzy ponownie zweryfikowali wszystkie wątki śledztwa, wykonali m.in. badania genetyczne i daktyloskopijne. Badania pozwoliły na wyodrębnienie DNA ze śladów znalezionych na miejscu zabójstwa, głównie na fragmencie tkaniny, która została zatknięta jako knebel w ustach pokrzywdzonego.
Zabójstwo 37-latka w Lublinie. Bogdan S. zatryzmany na lotnisku
Wyniki badania DNA zostały następnie zarejestrowane w bazie prowadzonej w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Policji i wysłane do Interpolu. 31 października 2023 r. dane powiązano z zarejestrowanym w brytyjskiej bazie DNA Bogdanem S. Ustalono, że mężczyzna od kilkunastu lat mieszkał w Wielkiej Brytanii. W marcu 2024 r. został zatrzymany na lotnisku Okęcie.
Bogdan S. został oskarżony o zabójstwo i rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Śledztwo wykazało, że sprawca trzykrotnie uderzył 37-latka metalową rurą w głowę. Następnie skrępował jego ręce sznurkiem, krawatem i zakneblował usta.
Według prokuratury oskarżony działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia. Jego łupem padło 6,8 tys. dol. amerykańskich, 300 franków francuskich i 2,3 mln starych złotych, których wartość w tym czasie wynosiła łącznie ok. 16,2 tys. zł.
Bogdan S. początkowo nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Przesłuchany po raz kolejny przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia.
Podejrzany jest tymczasowo aresztowany. Jego proces toczyć się będzie przed Sądem Okręgowym w Lublinie. Grozi mu dożywocie.