Skip to main content

W hipotetycznym scenariuszu Rafał Trzaskowski zdobywa w pierwszej turze wyborów prezydenckich 35,8 proc. głosów, wyprzedzając kandydata PiS, który uzyskałby 27,8 proc. To aż 8 punktów procentowych przewagi. Na kolejnych, znacznie dalszych miejscach znaleźliby się Szymon Hołownia (10,9 proc.), Sławomir Mentzen (9,9 proc.) oraz Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (5,1 proc.).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W analogicznym układzie, gdyby KO reprezentował Radosław Sikorski, osiągnąłby on 32,3 proc. głosów, również wyprzedzając kandydata PiS (28,9 proc.), lecz z przewagą jedynie 3,4 punktu procentowego. Pozostałe miejsca zajęliby Szymon Hołownia (12 proc.), Sławomir Mentzen (9,8 proc.) i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (6,7 proc.).

Wygrana KO, ale różnice są widoczne

W drugiej turze zarówno Rafał Trzaskowski, jak i Radosław Sikorski wygraliby z kandydatem PiS, ale prezydent Warszawy osiąga wyraźniejszą przewagę.

Trzaskowski zdobyłby 58,5 proc. głosów wobec 39,2 proc. dla rywala z PiS. Niezdecydowani stanowią tutaj 2,3 proc. ankietowanych. Z kolei Sikorski miałby 54,9 proc. głosów wobec 42,4 proc. dla kandydata PiS, a niezdecydowanych jest 2,7 proc.

Przewaga Trzaskowskiego w drugiej turze wynosi więc 19,3 punktu procentowego, podczas gdy Sikorski wygrywa z różnicą 12,5 punktu procentowego. Wyniki prezydenta Warszawy wskazują na szersze poparcie społeczne i większą zdolność przyciągania niezdecydowanych wyborców.

Sondaż United Surveys dla WP został przeprowadzony po wcześniejszym badaniu zleconym przez Koalicję Obywatelską (wykonanym przez Opinie24) jeszcze przed startem kampanii Sikorskiego i Trzaskowskiego w prawyborach, co wywołało kontrowersje. Tamte wyniki również wskazywały na przewagę Trzaskowskiego, choć nie uwzględniały głosów niezdecydowanych.

Metodologia: Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski przeprowadzono 21 listopada 2024 roku na reprezentatywnej próbie 1000 osób, metodą CATI.