Holenderka gazeta – opisując kulisy wylotu Ruttego USA – nazywa polityka „zaklinaczem Trumpa„. „Jako ówczesny premier Holandii dobrze dogadywał się z Donaldem. Podczas jednego ze szczytów Sojuszu publicznie pochwalił Amerykanina, że to właśnie dzięki wysiłkom Waszyngtonu państwa członkowskie wydają więcej na zbrojenia. Jednocześnie Mark Rutte odważył się otwarcie postawić Trumpowi w Białym Domu” – czytamy w internetowym wydaniu gazety.
Holender wyleciał do Mar-a-lago na pokładzie maszyny należącej do Hagi – NATO nie posiada swoich samolotów, a Rutte często korzysta też z uprzejmości belgijskich sił powietrznych podczas oficjalnych wizyt. Według niemieckiej dpa rozmowa na Florydzie rozmowy mają dotyczyć m.in. rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz wydatków na obronność, a sam Rutte udał się do „Słonecznego Stanu” już w czwartek.
Rutte wzywał Europę: Przestańmy jęczeć na Trumpa
Formalnie Bruksela milczy na temat spotkania Rutte-Trump, jednak mimo to planowane spotkanie z amerykańskim politykiem będzie pierwszym w takim formacie odkąd Mark Rutte objął stanowisko sekretarza generalnego NATO w październiku. Były holenderski premier utrzymuje także dobre relacje z ustępującym prezydentem USA Joe Bidenem, który publicznie chwalił zaangażowanie i zdolności negocjacyjne polityka.
Fox News przypomina wypowiedź Ruttego jeszcze z czasów kampanii wyborczej w USA. W czasie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa 57-latek wzywał kraje Europy do przestania „narzekania” na republikanina.
– Powinniśmy przestać jęczeć, narzekać i marudzić na Trumpa. Ta decyzja (o wyborze prezydenta – red.) należy od Amerykanów. Nie jestem Amerykaninem, nie mogę głosować w USA. Musimy współpracować z każdym, kto akurat tańczy na parkiecie – powiedział.
Mark Rutte z wizytą w Polsce. Warszawa „fundamentem polityki NATO”
Mark Rutte po objęciu urzędu pojawił się także w Polsce – podczas roboczej wizyty 13 listopada sekretarz generalny NATO spotkał się z premierem oraz prezydentem.
– Cieszę się, że na początku swojej misji (Rutte – red.) też to potwierdza, że Polska nie tylko ze względu na geografię, ale ze względu na wielki wysiłek – jeśli chodzi o uzbrojenie polskiej armii, wydatki na obronność – (…) staje się fundamentem polityki NATO – mówił Donald Tusk.
Z kolei wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO informował, że przedstawił prezentacje dot. donacji dla Ukrainy w związku z toczącą się wojną.
– Rozmawialiśmy o najważniejszych wyzwaniach dla NATO, roli Polski i naszym współdziałaniu. Polska jest sojusznikiem, na którego wszyscy mogą liczyć, i wypełnimy wszystkie zobowiązania wynikające z Traktatu Północnoatlantyckiego, i liczymy, że wobec nas te zobowiązania zostaną wypełnione – zapewniał szef MON.