Skip to main content

Branża PC z zapartym tchem śledzi doniesienia o najnowszej karcie graficznej od NVIDII – GeForcie RTX 5090. Plotki sugerują, że ten długo wyczekiwany model, będący następcą niezwykle udanej serii RTX 40, może być tańszy, niż wielu się spodziewało. Jednak, czy w tym wypadku „tańszy” oznacza faktycznie przystępny cenowo? Sprawdźmy, co mówią przecieki i spekulacje.

Niższa cena? Tak, ale tylko trochę!

Według informacji przekazywanych przez włoski portal Bits and Chips, RTX 5090 ma kosztować około 1,8 tys. euro, co w przeliczeniu na złotówki wynosi niecałe 8 tys. złotych. Chociaż kwota ta nadal przekracza możliwości wielu graczy, jest to wciąż mniej niż pierwotnie przewidywane 2 tys. dolarów, a nawet spekulowane przez niektórych 2,5 tys. dolarów.

Jednak cena nie jest jedynym czynnikiem, który przyciąga uwagę. Równie elektryzujące wydają się plotki o specyfikacji RTX 5090 – procesor ma być wyposażony w 680 rdzeni Tensor, 32 GB pamięci GDDR7 oraz bazową częstotliwość 2,235 MHz. To imponujące parametry, które sugerują znaczący skok wydajności w porównaniu do RTX 4090.

Wydajność na najwyższym poziomie

Entuzjaści sprzętu komputerowego zacierają ręce na myśl o możliwej premierze RTX 5090. Według przecieków karta może osiągnąć taktowanie aż 2,9 GHz, co oznaczałoby wzrost wydajności o około 30 procent względem poprzedniej generacji. Tym samym RTX 5090 miałby szansę stać się najszybszą kartą graficzną w historii.

Taki wynik wymaga jednak zaawansowanej technologii produkcji, co tłumaczy wysokie koszty zarówno dla producenta, jak i końcowego użytkownika. Dla graczy oznacza to jedno – najwyższej klasy sprzęt, który może redefiniować standardy w branży.

GeForce RTX 5090 z premierą w 2025 roku – co wiemy?

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że NVIDIA oficjalnie zaprezentuje nową serię podczas targów CES 2025. Możliwe, że już w styczniu CEO firmy, Jensen Huang, zdradzi szczegóły na temat RTX 5090 – zgadzałoby się to z dotychczasowym cyklem wydawniczym firmy – kolejne generacje GPU do tej pory pojawiały się na rynku średnio co dwa lata.

Zbliżającą się premiera nowej generacji kart NVIDII mogą zwiastować także doniesienia na temat produkcji kart z serii RTX 40, która podobno dobiega końca. Jednak dokładna data premiery oraz ceny pozostają RTX 5090 wciąż są owiane tajemnicą. Do czasu ich ujawnienia użytkownikom PC pozostaje jedynie spekulować i… oszczędzać.

Czy warto czekać na RTX 5090?

Pomimo obniżonej ceny względem pierwotnych przewidywań, RTX 5090 wciąż będzie produktem z kategorii premium. Karta graficzna prawdopodobnie znajdzie swoich nabywców wśród profesjonalistów oraz graczy, dla których wydajność nie ma ceny. Jednak dla przeciętnego użytkownika taki wydatek może wciąż okazać się barierą nie do pokonania.

Nie zmienia to faktu, że RTX 5090 może wyznaczyć nowe standardy w branży technologicznej, oferując niespotykaną dotąd wydajność i innowacje. Jeśli doniesienia o specyfikacji się potwierdzą, karta może będzie doskonałym narzędziem do grania, jak również spełnieniem marzeń wielu twórców treści i profesjonalistów pracujących z wymagającymi aplikacjami.

NVIDIA GeForce RTX 5090 to więcej niż standardowa karta graficzna – to zapowiedź kolejnej technologicznej rewolucji. Chociaż cena nadal będzie wysoka, jej potencjalnie niższy próg może sprawić, że karta stanie się bardziej dostępna niż pierwotnie zakładano. Czy jednak te plotki się potwierdzą? Odpowiedź na to pytanie poznamy już wkrótce. Tymczasem pozostaje z niecierpliwością czekać na targi CES 2025.

INTERIA.PL