Skip to main content

  • Poprzedni prezes Totalizatora Sportowego Rafał Krzemień został odwołany 10 października w związku z burzą, jaką wywołała publikacja Onetu
  • Biuro prasowe Totalizatora Sportowego informuje, że „w postępowaniu kwalifikacyjnym wpłynęły 23 aplikacje”. Według naszych informacji z dwóch źródeł zbliżonych do spółki, na rozmowy z radą zostało zaproszonych 16 kandydatów
  • — W spółce słychać głosy, że zarząd i rada najgorsze mają już za sobą. Przetrwali medialne zamieszanie i znowu mogą wrócić do starych porządków — obawia się nasz rozmówca ze spółki
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Przypomnijmy, poprzedni prezes Totalizatora Sportowego Rafał Krzemień został odwołany 10 października w związku z burzą, jaką wywołała publikacja Onetu.

W naszym tekście ujawniliśmy, że nowi dyrektorzy regionalni państwowej spółki zostali powołani bez konkursów, a większość lukratywnych stanowisk przypadła osobom bezpośrednio związanym z PO, PSL i Lewicą.

Tymczasowo obowiązki szefa spółki przejął jeden z członków zarządu Mariusz Błaszkiewicz, a rada nadzorcza ogłosiła postępowanie kwalifikacyjne na nowego prezesa. Chętni na to stanowisko mogli zgłaszać się do końca października.

Były prezes Totalizatora Rafał Krzemień Jakub Kaczmarczyk / PAP

Były prezes Totalizatora Rafał Krzemień

Totalizator Sportowy wybiera nowego prezesa. Poznaliśmy szczegóły

Jak informuje nas biuro prasowe Totalizatora Sportowego, „w postępowaniu kwalifikacyjnym wpłynęły 23 aplikacje”. Jednocześnie bez odpowiedzi pozostawiło nasze pytanie o to, ile osób przeszło do etapu rozmów z radą nadzorczą.

Według naszych informacji z dwóch źródeł zbliżonych do spółki, na rozmowy z radą zostało zaproszonych 16 kandydatów.

Przesłuchania te mają odbywać się właśnie teraz. Choć Totalizator Sportowy nie chce podać precyzyjnej daty i oficjalnie pisze nam, że „rozmowy z kandydatami zaplanowane zostały od 12 listopada br.” według naszych informacji spotkania te przeprowadzane były w czwartek 21 listopada.

Spółka nie wskazuje dokładnie, kiedy możemy spodziewać się ogłoszenia decyzji. „Informacja o rozstrzygnięciu zostanie podana na stronie www.totalizator.pl oraz w BIP Totalizatora Sportowego niezwłocznie po podjęciu decyzji przez radę nadzorczą spółki” — czytamy w przesłanej nam odpowiedzi.

— W spółce słychać głosy, że zarząd i rada najgorsze mają już za sobą. Przetrwali medialne zamieszanie i znowu mogą wrócić do starych porządków. Miejmy nadzieję, że tym razem konkursy nie będą parodią, ale naprawdę poważnymi rozmowami i wyborem najlepszego kandydata — mówi nam w zaufaniu osoba z wewnątrz firmy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Grupa wiceministra na stołkach w Totalizatorze Sportowym. Nowe nominacje

Jak udało nam się ustalić, w ostatnich miesiącach pracę w Totalizatorze Sportowym dostali nie tylko partyjni działacze.

W spółce Skarbu Państwa pojawiły się bez konkursów także osoby biznesowo związane z Szymonem Gawryszczakiem, czyli nowym członkiem zarządu, a jednocześnie dobrym znajomym wiceministra aktywów państwowych Roberta Kropiwnickiego.

To na przykład na stanowisku głównego specjalisty została zatrudniona Katarzyna Sapa, bliska współpracownica Gawryszczaka, która dostała prasę we wrocławskim oddziale Totalizatora Sportowego. Jej angaż odbył się z pominięciem procedury otwartej rekrutacji.

Wiceminister Robert Kropiwnicki Waldemar Deska / PAP

Wiceminister Robert Kropiwnicki

Sapa — jak już wspominaliśmy — zasiadała razem z Gawryszczakiem w zarządzie spółki ARI, tej samej, która przed kilkunastu laty otrzymywała intratne zlecenia z samorządowego Arlegu. Do tej pory jest też wiceprezesem fundacji Instytut Rozwoju Społecznego, założonej i nadzorowanej razem przez Gawryszczaka i Kropiwnickiego.

Według naszych informacji wiceszefem oddziału terenowego w Zielonej Górze został niedawno Bartłomiej Bogulski. To kolejny znajomy Gawryszczaka, który współpracował z nim przy prywatnych przedsięwzięciach.

32-letni Bogulski kiedyś z sukcesami ścigał się na basenie, trafiając w przeszłości nawet do pływackiej kadry Polski. Później założył we Wrocławiu funkcjonującą do dzisiaj szkołę pływania. A także znalazł się we władzach spółek związanych z Gawryszczakiem.

Co więcej, obecny wiceminister oraz ci sami ludzie 10 lat temu stali się bohaterami sprawy, która zakończyła się rozwiązaniem lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej.

Chcesz porozmawiać z autorami?

Napisz: marcin.terlik@redakcjaonet.pl ; szymon.piegza@redakcjaonet.pl