Generał Jarosław Gromadziński w czerwcu 2023 r. stanął na czele Korpusu Europejskiego, jako pierwszy Polak w historii. W ociężałą, biurokratyczną strukturę wprowadził wojskowego ducha, stąd nazywany był „wilkiem ze wschodu”. W marcu 2024 r. został jednak odwołany, po tym jak wszczęto wobec niego postępowanie kontrolne dotyczące poświadczenia bezpieczeństwa osobowego.
Szczegóły sprawy opisał Onet. Decyzję o wszczęciu wobec twórcy „Żelaznej Dywizji” postępowania kontrolnego wręczyła mu szeregowa pracownica służby w przedsionku. – Trzygwiazdkowy polski generał został potraktowany jak zwykły petent – skomentowała osoba znająca kulisy sprawy. gen. Gromadziński odwołał się od decyzji, ale Donald Tusk zdecydował się podtrzymać decyzję szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Gen. stracił dostęp do informacji niejawnych. „Będę walczyć o swój honor i dobre imię”
– Nie mam sobie nic do zarzucenia i jako żołnierz do końca będę walczyć o swój honor i dobre imię – ocenił były dowódca Eurokorpusu. – Tusk, decydując się na takie rozstrzygnięcie, nie chciał poważać i tak już słabej pozycji gen. Stróżyka, który jest szefem komisji do spraw badania rosyjskich wpływów. Dlatego rząd stara się robić wszystko, by ratować wiarygodność i autorytet tej komisji. Tusk wolał więc odsunąć w czasie rozstrzygnięcie sprawy gen. Gromadzińskiego, kierując ją do sądu – podało źródło.
Gen. Gromadzińskiego miał paść ofiarą prywatnych animozji i walki wewnątrz środowiska wojskowego, w którą zaprzęgnięto służby. Nie wiadomo, dlaczego twórcy „Żelaznej Dywizji” odebrano dostęp do informacji niejawnych, o czym główny zainteresowany dowiedział się z mediów. W uzasadnieniu decyzji, jaką gen. Gromadziński dostał z Kancelarii Premiera nie znalazły się konkretne zarzuty oprócz ogólnego stwierdzenia.
Gen. Jarosław Gromadziński odchodzi z armii. „Postępowanie SKW jest koszmarne”
– Postępowanie SKW z gen. Gromadzińskim jest koszmarne. Według mojej wiedzy nie ma wobec niego żadnych zarzutów natury karnej – ocenił były oficer SKW. Były dowódca Eurokorpusu złożył wniosek o odejście do cywila. Z wojskiem pożegna się z końcem stycznia. Gen. Gromadziński zapowiedział, że po zdjęciu munduru odniesie się do wszystkich doniesień medialnych dotyczących jego osoby. Ocenił, że ma żal do władz MON, że nikt nie znalazł czasu, aby z nim porozmawiać.
Czytaj też:
Rosja grozi Polsce. Powodem baza w RedzikowieCzytaj też:
Generał Kukuła mówi o ryzyku wybuchu wojny. „Nie będziemy bronić się sami”