- Paweł Szefernaker bardzo szybko związał się z PiS. Stał m.in. na czele partyjnej młodzieżówki. Był radnym miejskim, radnym sejmiku, od dziewięciu lat jest posłem
- W 2015 r. został okrzyknięty „internetowym geniuszem PiS”. Odpowiadał za kampanię Andrzeja Dudy w sieci. Budował pozytywny przekaz o kandydacie
- Ma na koncie jedną wpadkę. Polityk miał odpowiadać za budowę nowoczesnego portalu PiS. Projekt zakończył się fiaskiem
- Więcej podobnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu
W niedzielę start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich ogłosił Karol Nawrocki. Obecny szef Instytutu Pamięci Narodowej coraz mocniej odsłania karty. Nie tylko złożył pierwsze obietnice, ale też wskazał szefa swego sztabu.
— mówił Nawrocki w rozmowie z Telewizją Republika.
Paweł Szefernaker: Przed nami pół roku ciężkiej pracy
Do sprawy kierowania sztabem Nawrockiego w mediach społecznościowych odniósł się sam zainteresowany. „Dziękuję za zaufanie. Przed nami pół roku ciężkiej pracy. Obiecuję, że nie zmarnujemy żadnego dnia tej kampanii. Walczymy o zwycięstwo dla Polski” — napisał na X Szefernaker.
Paweł Szefernaker (ur. 1987 r.) po ukończeniu liceum w rodzinnym Szczecinie zdecydował się na studia prawnicze w Warszawie. Szybko nawiązał współpracę z PiS. Swoje pierwsze kroki w partii stawiał u boku Joachima Brudzińskiego. Przyjacielskie relacje utrzymywał z Marcinem Mastalerkiem. Był m.in. szefem partyjnej młodzieżówki, a w 2010 r. został stołecznym radnym z ramienia partii Jarosława Kaczyńskiego. Po powrocie na Wybrzeże, w 2014 r. został radnym sejmiku zachodniopomorskiego.
Paweł Szefernaker „cyfrowym szogunem”
Szefernaker już raz był odpowiedzialny za kampanię prezydencką. Choć w 2015 r. szefową sztabu wyborczego Andrzeja Dudy była Beata Szydło, to polityk odpowiadał za internetową część kampanii. W sieci prowadził wielopoziomową kampanię angażującą odbiorców pozytywnym przekazem.
Pokazywał m.in. Dudę w nieformalnych sytuacjach, pijącego kawę z podwiniętymi rękawami od koszuli i bez krawata lub jeżdżącego na nartach. Kandydat PiS odrobił stratę i wygrał wybory. Jak przypomina „Newsweek”, prezydent podczas kampanii nazwał Szefernakera nawet „cyfrowym szogunem”.
Sondaże w lutym 2015 r. (na trzy miesiące przed wyborami) dawały Dudzie 15 proc. poparcia, a urzędującemu prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu aż 63 proc. Ostatecznie Duda wygrał z Komorowskim pierwszą i drugą turę wyborów.
Wtedy też pojawiły się kontrowersje dot. wykorzystywania botów i czarnego PR przez sztab Dudy. „Gazeta Wyborcza” informowała, że sztabowcy zamówili 1 tys. „wątków tematycznych”. W każdym z nich miało znaleźć się nawet 5 tys. „automatycznych wpisów”. Później Szefernaker przekonywał, że sztab Dudy nie płacił za czarny PR w internecie.
Miał stworzyć portal PiS. Wziął wykonawcę z polecenia fryzjerki żony
Polityk PiS ma na koncie jedną wpadkę. Jak pisze „Newsweek”, Szefernaker w 2013 r. miał odpowiadać za budowę nowoczesnego portalu partii Jarosława Kaczyńskiego. Serwis miał wiele niedoróbek. Był kilkukrotnie poprawiany, a ostatecznie został zamknięty. Polityk miał nawet przyznać, że portal założył człowiek polecony przez fryzjerkę żony.
W wyborach parlamentarnych 2015 r. Paweł Szefernaker został posłem ziemi koszalińskiej (był tzw. spadochroniarzem, osobą niezwiązaną z regionem), mandat uzyskał także w 2019 i 2023 r. W rządzie Beaty Szydło był najmłodszym ministrem, sekretarzem stanu w jej kancelarii. Odpowiadał za komunikację w mediach społecznościowych. Gdy premierem został Mateusz Morawiecki, został wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji. Miał odpowiadać za kontakty z samorządami, nadzór nad wojewodami i administracją publiczną. Później był m.in. pełnomocnikiem rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy.
Rządową karierę zakończył wraz z upadkiem „dwutygodniowego” gabinetu Mateusza Morawieckiego. Był w nim szefem MSWiA. W 2024 r. startował bez powodzenia w wyborach europejskich.