- Przygotowywana reforma zakłada powrót niektórych sędziów, awansowanych po 2017 r., na poprzednie stanowiska
- Komisja Wenecka zaznaczyła konieczność indywidualnej oceny sędziów z możliwością odwołania się do sądu
- Gotowy projekt reformy ma być przedstawiony na przełomie stycznia i lutego przyszłego roku
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
— Jesteśmy na etapie prac komisji kodyfikacyjnej ustroju sądów i prokuratury, która pracuje nad zaadoptowaniem wymogów Komisji Weneckiej do przygotowywanego projektu. (…) Na pewno bardzo poważnej zmianie ulegnie sam tryb ponownej oceny sędziów w ramach sanacji ich statusu. Ustawa będzie wskazywać zasady grupowania sędziów, zaś następnie zaliczenie imienne do poszczególnych grup będzie realizowane przez przyszłą, legalną Krajową Radę Sądownictwa — powiedział dziennikarzom Mazur. Od decyzji KRS przysługiwałoby odwołanie do Sądu Najwyższego.
Jak zaznaczył wiceminister, „te osoby, które w sposób szczególny przyczyniły się do podważania podstaw rządów prawa, będą podlegały odpowiedzialności dyscyplinarnej”. Jednak aktualna koncepcja MS przewiduje, że odpowiedzialność dyscyplinarna nie będzie bezpośrednio powiązana z kwestiami weryfikacji statusu sędziów. — To zostało przesądzone w opinii Komisji Weneckiej. Tam jest takie zdanie, z którego wynika, że te sfery należy oddzielić — zaznaczył wiceszef MS.
O co chodzi w sprawie?
Od początku września toczy się dyskusja nad założeniami do rozwiązań mających regulować status sędziów powołanych w oparciu o przepisy dot. Krajowej Rady Sądownictwa uchwalone w grudniu 2017 r. (weszły w życie w 2018 r.). Plan przygotowywanej reformy opiera się na założeniu, że powołania sędziów, które zostały dokonane z udziałem KRS powstałej w 2018 r., są pozbawione mocy prawnej i nie są powołaniami, o których mowa w konstytucji. Sędziowie ci mieliby wrócić na poprzednio zajmowane stanowiska, choć zasada ta ma się nie odnosić do młodych sędziów po egzaminie sędziowskim i asesurze.
Pierwotnie przewidywano, że podział sędziów nominowanych w procedurach przed KRS po 2017 r. na trzy grupy — nominacje zachowują asesorzy i młode osoby zaczynające zawodową drogę. Większość sędziów wówczas awansowanych wracałaby na poprzednio zajmowane stanowiska, zaś część z awansowanych — czyli ci, którzy „w sposób kwalifikowany przyczynili się do podważenia praworządności” — miałaby czekać odpowiedzialność dyscyplinarna. Złożenie przez te osoby deklaracji o dobrowolnym powrocie — jak planowano — miało być traktowane jako okoliczność łagodząca.
Ustalenia Komisji Weneckiej
W październiku br. Komisja Wenecka zwróciła m.in. uwagę, że weryfikacja statusu tych sędziów jest konieczna dla przywrócenia rządów prawa, choć automatyczne cofnięcie sędziów na zajmowane wcześniej stanowiska nie byłoby zgodne z europejskimi standardami i dlatego potrzebna jest forma ich indywidualnej oceny z możliwością odwołania się do sądu w przypadku oceny negatywnej.
Obecnie więc, m.in. po październikowych uwagach Komisji Weneckiej, podział na trzy grupy ma zostać zmodyfikowany. Ustawa ma dotyczyć w przybliżeniu 3 tys. 150 osób. Bez zmian pozostaje pierwsza grupa młodych sędziów rozpoczynających orzekanie. Szacuje się, że chodzi o 1 tys. 670 osób. Z kolei 1 tys. 130 osób awansowanych — co do zasady — miałoby wrócić na poprzednio zajmowane stanowiska sędziowskie. Z kolei około 350 orzeczników, to osoby, które przyszły do sądów po 2017 r. z zewnątrz — pracy naukowej lub korporacji prawnych. Te osoby miałyby wrócić do dawnych zawodów lub przejść na stanowiska referendarzy.
Jak dodał Mazur, obecnie też nie jest brana pod uwagę, jako zapis w projekcie, „możliwość dobrowolnego powrotu na ostatnio legalnie zajmowane stanowisko”.
Wcześniej MS zapowiadało, że przygotowanie całego projektu jest możliwe do końca tego roku. We wtorek wiceminister Mazur sprecyzował, że „biorąc pod uwagę, że to nie są zmiany kosmetyczne, bo zmienia się procedura powtórnej oceny sędziów”, to gotowego projektu należy spodziewać się na przełomie stycznia i lutego przyszłego roku.
Resort zapewnia też, że „nie traci z pola widzenia” kwestii postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów zaangażowanych w ostatnich latach w „podważanie praworządności”. Nie rozstrzygnięto jednak na razie, czy zapisy odnoszące się do tych zagadnień również znajdą się w projekcie dotyczącym weryfikacji statusu sędziów, czy też będą częścią innych propozycji legislacyjnych.