Grobowiec znaleziono siedem metrów pod ziemią w egipskiej nekropolii Anubis Mountain. Odkrycie potwierdzili lokalni archeolodzy oraz Muzeum Uniwersytetu Pensylwanii.
Komora grobowa należała do jednego z niezidentyfikowanych jeszcze faraonów rządzących tym terenem w czasie burzliwego Drugiego Okresu Przejściowego (około 3,6 tys. lat temu). Był to okres wielkich napięć, po którym ostatecznie zrodziło się Nowe Państwo.
Abydos. Znaleźli grób jednego z niezidentyfikowanych faraonów
Odkrycia dokonano w styczniu w Abydos około 10 km od rzeki Nil, ale dopiero teraz podano to do publicznej wiadomości. Jak pisał Reuters, komora była pusta, a grób został wcześniej splądrowany.
– Jego (faraona – red.) imię znajdowało się w inskrypcjach, ale nie przetrwało grabieży starożytnych rabusiów grobowców – przekazał Josef Wegner z Uniwersytetu w Pensylwanii.
Zobacz również:
Wegner zwrócił uwagę, że grób może należeć do faraonów Paentjeni albo Senaiiba, których miejsca spoczynku dotychczas nie odnaleziono, ale nie ma na to wystarczających dowodów.
Odkryta w styczniu komora grobowa zawierała szereg pomieszczeń zwieńczonych pięciometrowymi sklepieniami z cegły suszonej. Co więcej, znajdowała się wewnątrz większego kompleksu poświęconego faraonowi o imieniu Neferhotep I.
– Wydaje się, że jest to największy i najwcześniejszy grobowiec z grupy dynastii Abydos. Mogą być inne na tym samym obszarze obok grobowca Neferhotepa I – powiedział Josef Wegner.
Egipt. Znaleźli grobowiec Totmesa II. Jest komunikat ministerstwa
Zespół Wegnera w 2014 roku odkrył grób innego egipskiego władcy o imieniu Seneb-Kay, który prawdopodobnie był poprzednikiem niezidentyfikowanego jeszcze faraona.
Następne lata mogą przynieść kolejne przełomy. – Prace na królewskich cmentarzach są powolne i żmudne, więc na efekty trzeba trochę poczekać – przekazał archeolog.
W lutym Ministerstwo Turystyki Egiptu ogłosiło inne odkrycie. Egipsko-brytyjski zespół archeologów zidentyfikował wówczas starożytny grobowiec w pobliżu Luksoru jako grób faraona Nowego Państwa Totmesa II.
Źródło: Reuters