Na początku lutego spłonęła zabytkowa hala dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego na gdańskiej Przeróbce. Był to obiekt magazynowy, służący wielu drobnym przedsiębiorcom. Okazało się, że kilku z nich trudniło się produkcją narkotyków. Pożar zaczął się w ich laboratorium.
Przypomnijmy: w środę 5 lutego 2025 roku w hali na Przeróbce (dzielnica Gdańska) wybuchł groźny pożar. Strażacy wiele godzin walczyli z ogniem, na szczęście nikt nie zginął. W zabytkowej hali dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego znajdowały się magazyny wielu przedsiębiorców i osób prywatnych. Straty sięgnęły kilkudziesięciu milionów złotych.
Od razu pojawiły się teorie dotyczące przyczyn pożaru. Z nieoficjalnych informacji było wiadomo, że śledczy znaleźli podejrzane miejsce, w którym mogły być produkowane narkotyki. Dziś, 17 kwietnia, te doniesienia potwierdziła prokuratura.
Z jej informacji wynika, że w jednym z pomieszczeń znajdowało się laboratorium, w którym wytwarzano m.in. klefedron. To właśnie w nim zaczął się pożar, który strawił całą halę i dobytek wielu osób i firm. Osoby odpowiedzialne za produkcję narkotyków uciekły, nie powiadamiając służb o pożarze.
Prokuratura właśnie dziś poinformowała o sprawie, bo zatrzymano domniemanych producentów klefedronu. Trzej mężczyźni złapani przez policję dostali na początek po 3 miesiące aresztu. Policja poinformowała, że to Polacy: Norbert C., Paweł S. i Daniel S. Mają 27, 38 i 46 lat. Zarzuty są poważne, obejmują posiadanie nielegalnych substancji, ich produkcję, sprowadzenie zagrożenia, niepowiadomienie o pożarze itp.
Prokuratura twierdzi, że produkcja narkotyków w hali na Przeróbce trwała co najmniej od początku stycznia tego roku. Nie jest wykluczone, że zatrzymane zostaną kolejne związane ze sprawą osoby.