
Podróżowali oni bez dokumentów uprawniających do pobytu, posługując się biletem grupowym zakupionym w Szczecinie, który był nieważny z powodu braku wpisanych nazwisk podróżnych. Szósta osoba nie posiadała biletu w ogóle. Podczas przeszukania znaleziono ważne polskie zaświadczenia o azylu dla wszystkich podróżnych.
Jako powód podróży do Niemiec podali oni chęć spędzenia tutaj wakacji. Teraz muszą odpowiedzieć za próbę wjazdu do kraju bez zezwolenia i uzyskanie korzyści. Po zakończeniu czynności policyjnych zostali oni odesłani do Polski.
Polacy na celowniku niemieckich służb
Lokalne media poinformowały też, że w miejscowości Pomellen niemiecka policja skontrolowała 34-letniego obywatela Polski podróżującego minibusem z polską rejestracją.
Okazało się, że prokuratura w Stralsundzie wydała nakaz aresztowania za wspólną kradzież w szczególnie poważnym przypadku. Mężczyzna zapłacił grzywnę w wysokości 2000,00 euro oraz 78,50 euro kosztów prawnych, unikając tym samym 100 dni zastępczej kary pozbawienia wolności.
Podobna sytuacja dotyczyła 37-letniego Polaka poszukiwanego przez prokuraturę w Verden za defraudację. Po uiszczeniu grzywny w wysokości 1000,00 euro oraz 88,00 euro kosztów prawnych uniknął 25 dni więzienia.
Wzmożone kontrole graniczne i ich konsekwencje
Od września 2024 roku Niemcy wprowadziły tymczasowe kontrole na wszystkich granicach lądowych, w tym z Polską, Czechami i Szwajcarią. Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser ogłosiła, że kontrole te zostaną przedłużone do września 2025 roku, a ich celem jest walka z przemytem ludzi i ograniczenie nielegalnej migracji.
Decyzja spotkała się z krytyką ze strony Polski. Premier Donald Tusk określił ją jako „nieakceptowalną”, argumentując, że de facto zawiesza ona funkcjonowanie strefy Schengen i utrudnia codzienne życie mieszkańców pogranicza. W odpowiedzi na te działania Polska odmówiła przyjmowania z powrotem migrantów na podstawie rozporządzenia dublińskiego, twierdząc, że „Polska dźwiga już wystarczający ciężar”.
Reakcje społeczne i polityczne napięcia
W marcu 2025 roku setki osób protestowały na granicy polsko-niemieckiej przeciwko deportacjom migrantów z Niemiec do Polski. Demonstranci wyrażali sprzeciw wobec polityki migracyjnej Niemiec i domagali się poszanowania praw człowieka.
Czytaj też:
To on mógł podpalić polskie flagi na Westerplatte. Policja publikuje nagranie
Czytaj też:
Potrójne zabójstwo w Niemczech. Trwa obława za sprawcą