
Ambasador Bodnar w radiowym wywiadzie został poproszony o komentarz do postulatu Karola Nawrockiego. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta zapowiedział ustawę, w której mowa będzie o pierwszeństwie Polaków przed obcokrajowcami. Mówił m.in. o kolejkach do lekarza czy przy zapisach dziecka do przedszkola.
Ambasador Ukrainy odpowiada na słowa Nawrockiego
– Państwo polskie decyduje samo, jakie porządki stosować w swoim kraju. Ukraińcy tutaj, w tym moja skromna osoba, jesteśmy wdzięczni za gościnność, która była okazana. Dziękujemy za całość wsparcia, które otrzymaliśmy od Polski, bez względu na to, czy był to rząd wcześniejszy czy obecny – jesteśmy wdzięczni wszystkim – podkreślał Wasyl Bodnar.
– Natomiast używanie tematu ukraińskiego, Ukraińców czy Ukrainy w negatywnych konotacjach myślę, że nikomu nie pomoże w tej kampanii. To jest próba wykorzystania tego tematu dla swojej korzyści i nie komentuję tutaj żadnej wypowiedzi kandydatów, żeby nie być postrzeganym jako uczestnik kampanii wyborczej. Także tyle z mojej strony – zamknął temat.
Dopytywany, wspomniał o nastawieniu swoich rodaków do pobytu w Polsce. – Powiem szczerze, że jeśli się rozmawia z Ukraińcami w Polsce, to czują się dobrze. Zakładają firmy, pracują, dzieci chodzą do szkoły, jest tutaj bezpiecznie i bardzo się cieszymy, że mamy taką możliwość – mówił.
Ambasador Ukrainy odpowiedział też na pomysł Trzaskowskiego
Zapytano go też, czy Ukraińcy są w Polsce faworyzowani, jak twierdzą niektórzy kandydaci w kampanii. – Nie ma faworyzacji, jest zwykły stosunek do ludzi jako ludzi. Oczywiście, że Ukraińcy są wartością dodaną do gospodarki polskiej. Wydaje mi się, że korzystamy tutaj wspólnie, bo Ukraińcy się czują dobrze w Polsce, a państwo Polskie ma tutaj zysk w postaci wpływów do budżetu – zauważał dyplomata.
Spytany został też o pomysł Rafała Trzaskowskiego ws. odebrania pomocy Ukraińcom, którzy nie pracują. Wyraził zrozumienie, dla sytuacji, w której nie zawsze jest możliwość pomocy obywatelom ukraińskim i stwierdził, że zostawia tę kwestie do decyzji strony polskiej.
– Jesteśmy za tym, by stosunki między Polską i Ukrainą były strategicznym partnerstwem i oparte na wzajemności. Tutaj nie ma mowy o tym, by kogoś uprzywilejować. Te osoby, które uciekły od wojny – głównie kobiety i dzieci – szukają schronienia tutaj – zaznaczał.
Wasyl Bodnar o polskiej pomocy: Będziemy przez wieki wdzięczni
– Partnerstwo i stosunki polsko-ukraińskie muszą się rozwijać w dobrym kierunku, w duchu przyjaźni i wzajemnego wsparcia. Bo inaczej mamy zagrożenia, jakie znamy z historii, kiedy zagrażają naszej narodowości czy suwerenności. Tutaj lepiej kooperować niż kłócić się o rzeczy, które tak naprawdę możemy rozwiązać – przekonywał.
Dopytywany w dalszej części wywiadu o pomoc wojskową, wspomniał o próbach odpowiedzi na tę kwestię. – Będziemy przez wieki wdzięczni – zaznaczał. – Pracujemy żeby się odwdzięczyć w sferze praktycznej. Są oficerowie ukraińscy, którzy w Polsce i NATO dzielą się doświadczeniem bojowym – mówił.
Wspomniał też o Ukraińcach, zakładających w Polsce firmy. – Nie jesteśmy tylko konsumentem pomocy, ale możemy się odwdzięczyć także rzeczami praktycznymi – podkreślał.
Czytaj też:
Ukraina zgadza się na kolejne ekshumacje na Wołyniu. Padła ważna deklaracjaCzytaj też:
Miasto stanęło w ogniu, wśród ofiar dziecko. Makabryczny atak Rosji