
„Będziemy dziś mówić o kolejnych odkryciach czy o dalszych implikacjach tego, co w przekonaniu sztabu Rafała Trzaskowskiego miało być ogromnym sukcesem, a co już myślę, że spokojnie można zacząć nazywać aferą debatową, czyli będziemy mówić o kolejnych wątkach tego wydarzenia kampanijnego Rafała Trzaskowskiego w Końskich” – powiedział poseł PiS Radosław Fogiel na konferencji prasowej z Michałem Moskalem przed warszawskim ratuszu.
Radosław Fogiel wskazał, że „jak kilka dni temu donosił portal Wirtualna Polska, tym, który wynajął halę w Końskich na rzecz sztabu Rafała Trzaskowskiego, była firma AM Studio”.
AM jak Andrzej Moebus, długoletni znajomy Donalda Tuska, jego kolega do gry w piłkę, a jak w międzyczasie się okazało również człowiek, który ma mieć realizację części tych organizowanych na szybko obchodów 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
— zaznaczył polityk.
Poseł PiS mówił, że „ale wystarczyło poszukać trochę głębiej”.
Otóż jak donoszą dziennikarze śledczy Gazety Polskiej Codziennie, pan Andrzej Moebus nie jest osobą przypadkową w tym sensie, że wydaje się być dopuszczony do najcenniejszych zasobów Platformy Obywatelskiej. A mianowicie do słynnego Soku z Buraka. Okazuje się, że to, o czym Wirtualna Polska pisała kilka tygodni temu, że Sok z Buraka obsługiwany był przez portal Crowd Media, który z kolei obsługiwała spółka należąca do kolegi wiceministra Kropiwnickiego, kolegi, który to został wiceprezesem Totalizatora Sportowego. Więc mieliśmy jedną stronę tej historii, a dzisiaj poznajemy drugą stronę. Okazuje się, że w radzie nadzorczej spółki odpowiedzialnej za Sok z Buraka zasiadał nie kto inny, jak pan Andrzej Moebus, czyli nadzór nad spółką prowadzącą, realizującą treści na fanpageu Soku z Buraka sprawował ten człowiek, który organizował, nie wiadomo do końca cały czas, bo zdania są podzielone, wydarzenie kampanijne Rafała Trzaskowskiego dla albo jego sztabu, albo dla Telewizji Polskiej. Dzisiaj „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że podobno Telewizja Polska otrzymała za to pieniądze. Później ten fragment zniknął z ich strony. Jak państwo widzą, jest to dość skomplikowana na pierwszy rzut oka, ale niewątpliwa sieć połączeń
— wskazał Radosław Fogiel.
„Ośmiornica wychodzi z ratusza”
Michał Moskal zaznaczył, że „mamy do czynienia z hejtersko-biznesową ośmiornicą, która wychodzi z tego ratusza, z którego finansowane są niektóre przedsięwzięcia, które oplotła spółki Skarbu Państwa oraz instytucje rządowe i która ładuje ogromne ilości pieniędzy w hejterskie przedsięwzięcia takie jak Sok z Buraka”.
Włodarz Warszawy Rafał Trzaskowski jest po prostu ojcem chrzestnym tej hejterskiej stajni Romana Giertycha, która trudni się tym, żeby obrzydzać ludziom politykę, polityków, żeby atakować w najniższy i najbardziej obrzydliwy sposób ludzi, którzy są potraktowani przez tą grupę jako ich polityczni przeciwnicy. Chcemy zaapelować wprost do Rafała Trzaskowskiego, żeby korzystając z tego, że jesteśmy przed Świętami Wielkanocnymi, wykorzystał te święta do tego, żeby coś we własnej duszy zmienić
— podkreślił poseł PiS.
Polityk zwrócił się do Rafała Trzaskowskiego.
Niech przestanie brnąć w ten ściek, którym jest Sok z Buraka. Niech przestaną kraść pieniądze z polskich firm, które będą kierować te pieniądze za pośrednictwem wydarzenia, którym mają być obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego, do spółek, które realizują ich przedsięwzięcia biznesowe i niech wezmą się za uczciwe prowadzenie kampanii, uczciwe mówienie o sprawach Polski, uczciwą rozmowę o tym, co dla Polski jest ważne. Tchórz, który zasiada w warszawskim ratuszu, nie chce uczestniczyć w żadnych debatach. Jeśli organizuje debaty, to tylko i wyłącznie na własnych zasadach i przez własny sztab. My nie boimy się brać udziału nawet w takich rozmowach, które w sposób oczywisty nie są na uczciwych warunkach, ale to nas nie boli, bo jeśli mówi się prawdę, jeśli mówi się o rzeczach ważnych, to w każdych warunkach ta prawda będzie musiała wybrzmieć i trzeba pracować nad tym, żeby ta prawda przebijała się do Polaków, nawet tych, którzy dzisiaj są w tej bańce TVN-owskiej, w bańce Soku z Buraka i tych wszystkich ludzi, którzy chcą, żeby wyciągać z Polaków te najgorsze i najniższe instynkty
— powiedział Michał Moskal.
„Przerwijmy ten krąg nienawiści”
Zaznaczył, że „my tego typu politykę odrzucamy i apelujemy do Rafała Trzaskowskiego, żeby również się z tego wycofał, żeby przestał być ojcem chrzestnym tych inicjatyw, żeby odrzucił tych, którzy bluzgają i na polityków Prawa i Sprawiedliwości, i na wyborców strony konserwatywnej”.
Ten sposób prowadzenia dialogu publicznego jest nieakceptowalny. To jest coś, co w Polsce nie powinno mieć miejsca. Niech Rafał Trzaskowski zerwie te swoje znajomości z Romanem Giertychem i z całą ekipą, która prowadzi tego typu działania i niech zajmie się prowadzeniem kampanii wyborczej. Może wtedy będzie mu łatwiej się zdecydować, jakie poglądy w tych różnych sprawach ważnych dla Polski w końcu ma, bo dzisiaj widzimy, że to wszystko doprowadziło jedynie do pewnego rozchwiania emocjonalnego, do nerwowości, która sprawia, że Rafał Trzaskowski chodzi cały czerwony, macha rękami, sepleni na tych swoich debatach, prowadzi jakieś wywody, które w zasadzie nie wiadomo, z czym są związane w momencie, kiedy powinien mówić wprost o rzeczach związanych z bezpieczeństwem, o rzeczach związanych z nielegalną imigracją, o kwestiach polskiej gospodarki
— wymieniał poseł PiS.
Wskazał, że „widzimy, jak ten przekaz z dnia na dzień się zmienia według tego, co przyniosą mu sztabowcy, pewnie również albo pracujący tutaj, albo zatrudnieni w którejś z tych instytucji prowadzących, chociażby ten Sok z Buraka”.
Więc przerwijmy ten krąg nienawiści. Panie Rafale, niech pan ma odwagę, niech pan korzysta z tej refleksji, na którą jest czas podczas świąt. Przerwijmy ten krąg nienawiści. O to apelujemy. Przerwijcie te bandyckie związki biznesowe, które tutaj prowadzicie i zacznijcie prowadzić uczciwą politykę, bo Polska tego po prostu potrzebuje
— mówił Michał Moskal.