Na wyspach Mykonos i Santorini wprowadzono nową opłatę w wysokości 20 euro (ok. 85 zł) dla pasażerów statków wycieczkowych. Koszt ten ma zostać doliczony do cen biletów. Mniejsze podwyżki obejmą również rejsy w pozostałej części archipelagu. Nowe zasady zaczną obowiązywać od wtorku i potrwają do 30 września.
Pasażerowie wycieczkowców płynących na wyspy Mykonos i Santorini muszą od wtorku uiścić dodatkową – poinformowało ministerstwo finansów Grecji.
ZOBACZ: Na co uważać przy zakupie wakacji? „Często nie czytamy tej niedużej gwiazdki”
Nowa opłata wynosi 20 euro (około 85 złotych), a na reszcie archipelagu – 5 euro (około 21 złotych).
– Zgodnie z prawem opłata będzie stosowana na Santorini i Mykonos, a w mniejszej wysokości na innych wyspach – zapowiedział rzecznik ministerstwa finansów. Według zapowiedzi opłatę wezmą na siebie operatorzy wycieczkowców, choć odbije się to na cenach biletów.
Nowa opłata na wakacje w Grecji. Ma ograniczyć turystyczny ruch
Mykonos i Santorini należą do archipelagu Cyklady na Morzu Egejskim, który jest jednym z najbardziej obleganych kierunków turystycznych, także wśród Polaków.
ZOBACZ: Włoska miejscowość ma dość turystów. Idzie w ślady Wenecji
Nowa opłata będzie obowiązywać do 30 września. Zmiany mają zmniejszyć ruch turystyczny, który latem wystawia na próbę miejscową infrastrukturę.
Jak podaje agencja AFP, w 2024 roku liczba turystów w Grecji ponownie wzrosła i wyniosła 40,7 mln. Bank Grecji odnotował, że jest to wzrost o 12,8 proc. w porównaniu z 2023 roku.
