Grupa demonstrantów pojawiła się przed Sądem Najwyższym na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem posiedzenia. W grupie znajdują się między innymi przedstawiciele KOD, którzy przedstawili obecnym na miejscu mediom swoje stanowisko w sprawie wyborów prezydenckich.
– Wybory nie dały wiarygodnego wyniku wyborczego, co znalazło jednoznaczne potwierdzenie w sprawozdaniu PKW. Jednocześnie opinii publicznej ukazał się z całą mocą stworzony przez rządy PiS w latach 2015-2023 mechanizm niekonstytucyjnego ukształtowania Sądu Najwyższego – mówił przewodniczący Krajowego Zjazdu Delegatów KOD Mariusz Szewczyk.
– Stanowczo protestujemy przeciwko poglądowi, że zachowanie tzw. ładu społecznego w wyniku stwierdzenia ważności wyborów nawet przez organ niekonstytucyjny jest ważniejsze dla państwa niż dochowanie norm prawnych zawartych w konstytucji i dostosowanie się do orzeczeń sądów polskich i europejskich – dodał.
Gorąco przed budynkiem Sądu Najwyższego. Ostra wymiana zdań między grupami protestujących
Na miejscu pojawiła się także liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart, która przekonywała, że pojawiła się tam „dla konstytucji, dla demokracji”.
– Ja jestem dziś mało uśmiechnięta, bo wiem, że jeśli przegramy tę walkę o demokrację, frekwencja wyborcza obozu demokratycznego będzie tragicznie niska. Ja słyszę od różnych osób: jeżeli mój głos ma być zaliczony stronie przeciwnej, to lepiej nie iść – stwierdziła.
Kilkadziesiąt metrów dalej zgromadzili się wyborcy popierający Karola Nawrockiego m.in. członkowie Klubów Gazety Polskiej, a także politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością. Wśród nich był m.in. były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
„Zwyciężymy, zwyciężymy” – krzyczeli zebrani przed budynkiem Sądu Najwyższego.
– Zawsze, w takich sytuacjach, chcę być z Polakami, którzy głośno bronią polskiej demokracji (…) Zebrani tutaj obywatele sprzeciwiają się podważaniu woli narodu – tłumaczył Paweł Szrot.
W pewnym momencie obydwie grupy zaczęły wymianę zdań. – Hańba, hańba! – krzyczeli przedstawiciele Strajku Kobiet. – Ruda wrona orła nie pokona – odpowiedzieli zwolennicy Karola Nawrockiego.
Wyniki wyborów prezydenckich. Sąd Najwyższy podejmie decyzję
O godzinie 13 rozpoczęło się posiedzenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. W jego trakcie ogłoszony zostanie wyrok dotyczący ważności bądź nieważności wyborów prezydenckich.
Jak wskazał w rozmowie z Interią były szef PKW i były sędzia Trybunału Konstytucyjnego Wojciech Hermeliński, IKNiSP SN może stwierdzić nieważność wyborów tylko w sytuacji, gdy „merytoryczna zawartość protestów wyborczych i zarzutów jest zasadna„.
– To muszą być protesty dotyczące skali ogólnokrajowej, a nie lokalnej czy zwłaszcza jednostkowej. Jeżeli członkowie izby dojdą do wniosku, że nawarstwienie zarzutów zawartych w protestach ma tak istotne znaczenie, że przekracza dopuszczalną granicę, wtedy sąd uzna, że wybory są nieważne – wyjaśnił.