„Składamy projekt ustawy o zakazie wjazdu do Polski dla osób z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej” — wpis o takiej treści pojawił się we wtorek po godz. 14 na profilu Prawa i Sprawiedliwości w portalu X. Ogłoszenie wywołało oburzenie w sieci.
Wpis PiS
„Myśleli na Nowogrodzkiej, myśleli i wymyślili — jak zrobić z siebie debili” — komentował lider Razem Adrian Zandberg.
„PiS chce, by osoby z między innymi Bliskiego Wschodu miały zakaz wjazdu na terytorium Polski. To ci sami, którym sprzedali za bezcen Rafinerię Gdańską. Jak się ośmieszać to już na całego” — pisał poseł Koalicji Obywatelskiej Zbigniew Konwiński.
„Czyli PiS tym »pomysłem« postanowił samodzielnie wykoleić temat i dać trochę oddechu rządowi” — oceniał publicysta Jakub Wiech, zastanawiając się, czy „Izrael to Bliski Wschód”.
Rzecznik PiS: jedna i druga grafika jest prawdziwa
Wpis szybko został usunięty z konta Prawa i Sprawiedliwości. W kolejnym partia przedstawiła już inne założenie projektu. Według niego ustawa miałaby dawać rządowi możliwość wydania rozporządzenia wskazującego konkretne państwa, których obywatele mieliby mieć zakaz wjazdu do Polski. W nowej wersji postu nie ma już wzmianki o „Afryce Północnej i Bliskim Wschodzie”.
Region ten nie pojawia się także w projekcie ustawy złożonym przez PiS, z którym zapoznał się Onet. Mowa w nim tylko niesprecyzowanych o „państwach trzecich”, których obywatele mogliby być objęci zakazem wjazdu na mocy rządowego rozporządzenia. Projekt przewiduje przy tym, że takimi „państwami trzecimi” nie mogą być kraje Unii Europejskiej oraz członkowie Europejskiego Porozumienia Wolnego Handlu, czyli Norwegia, Szwajcaria, Islandia i Liechtenstein.
Na takie ogólne rozwiązanie wskazywał także w poniedziałek po południu na konferencji prasowej szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Choć występował na tle grafiki mówiącej o zakazie wjazdu właśnie dla „osób z Bliskiego Wschodu i Afryki”.
O usunięty wpis zapytaliśmy we wtorek rzecznika Prawa i Sprawiedliwości posła Rafała Bochenka. Chcieliśmy się dowiedzieć, czy zawierał błędną informację. — Została zamieszczona nowa grafika, która jest bardziej precyzyjna, choć jedna z drugą nie jest sprzeczna — przekonuje Bochenek.
— Jedna i druga grafika jest prawdziwa, bo opisuje materię ustrojową, której dotyczy — dodaje rzecznik PiS.
PiS straszy chaosem na granicy
Mariusz Błaszczak, uzasadniając w poniedziałek projekt ustawy, mówił, że „państwo Tuska abdykowało, jeżeli chodzi o sytuację, jaka ma miejsce na granicy z Niemcami”. Chodzi o doniesienia polityków PiS i Konfederacji na temat migrantów odsyłanych w ostatnim czasie przez Niemcy na terytorium Polski. Zdaniem opozycji mamy do czynienia z „kryzysem” i „rosnącym z dnia na dzień chaosem i bezkarnością”.
Tymczasem, jak wynika z danych przekazanych Onetowi w środę przez Straż Graniczną, liczba cudzoziemców deportowanych do naszego kraju z Niemiec w maju i czerwcu, jest niższa niż w poprzednich latach. W ostatnich dwóch miesiącach odesłanych zostało w ten sposób do Polski niecałe 100 osób.
Niemcy od października 2023 r. prowadzą policyjne kontrole na granicy z Polską. Część cudzoziemców jest przez nie zatrzymywana i zawracana do naszego kraju.
Jak podawaliśmy w poniedziałek, od 1 maja do 15 czerwca niemiecka policja odmówiła wjazdu 1 tys. 087 osobom próbującym przekroczyć granicę polsko-niemiecką. Średnio to 724 osób zawracanych w ciągu jednego miesiąca.
Dla porównania — według danych uzyskanych przez tygodnik „Polityka” — w całym 2024 r. Niemcy zawrócili na granicy z Polską 9 tys. 387 osób. Średnio daje to 782 odmowy wjazdu na miesiąc.
Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: marcin.terlik@redakcjaonet.pl