W skrócie
-
USA wstrzymały wysyłkę kluczowych pocisków obronnych dla Ukrainy, mimo że część sprzętu była już na terytorium Polski.
-
Decyzja amerykańskich władz argumentowana jest potrzebą utrzymania odpowiednich zapasów w arsenale i skupieniem się na innych regionach geopolitycznych.
-
Strona ukraińska nie otrzymała oficjalnych wyjaśnień i prowadzi dialog z Waszyngtonem, natomiast opozycja amerykańska krytykuje decyzję o wstrzymaniu dostaw.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Dziennikarze amerykańskiego dziennika opierają swoją publikację na źródłach w Kongresie oraz Białym Domu.
Pragnący zachować anonimowość rozmówcy przekazali, że w Polsce znajdowały się już m.in. ponad 24 rakiety PAC-3 do systemów Patriot i co najmniej tyle samo pocisków do systemów obrony powietrznej Stinger.
Po stronie polskiej były również pociski powietrze-ziemia Hellfire oraz ponad 90 pocisków powietrze-powietrze AIM. Decyzją republikańskiej administracji w USA sprzęt ten nie trafi do Ukrainy, ale wróci za ocean.
Przypomnijmy, decyzja zapadła po przeglądzie Pentagonu, w którym – jak ujawniły media – miały pojawić się doniesienia o niskim poziomie zapasów w krajowym arsenale.
USA. Dostawy kluczowych pocisków wstrzymane. Kijów reaguje
Ministerstwo Obrony Ukrainy wydało komunikat w sprawie wstrzymania amerykańskich dostaw. „Ukraina nie otrzymała żadnych oficjalnych powiadomień o zawieszeniu lub zmianie harmonogramów dostaw uzgodnionej pomocy obronnej” – podkreślono.
Kijów poprosił stronę amerykańską o rozmowę telefoniczną w celu uzyskania wyjaśnień. W podobnym tonie wyraził się Wołodymyr Zełenski, wskazując na prowadzony z Waszyngtonem dialog.
– Wyglądałoby to bardzo dziwnie. Niehumanitarne byłoby zaprzestanie dostaw pocisków antyrakietowych, zwłaszcza dla systemów Patriot, które chronią ludność cywilną na Ukrainie – stwierdził z kolei doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
Zobacz również:
USA. Donald Trump wstrzymał kluczowe dostawy dla Ukrainy
Ruch administracji Trumpa krytykuje opozycja. Demokratyczna wiceszefowa komisji spraw zagranicznych Senatu, Jeanne Shaheen stwierdziła w oświadczeniu, że Pentagon osłabia obronę Ukrainy „w momencie, w którym Rosja bombarduje ukraińskie miasta i zabija cywilów noc po nocy”.
Według „Wall Street Journal”, za decyzją Białego Domu stoi także zmiana w geopolitycznym postrzeganiu USA. Waszyngton miał podkreślać potrzebę większego skupienia się na zagrożeniach ze strony Chin, a także na nowych wyzwaniach militarnych na Bliskim Wschodzie.
Podsekretarz obrony ds. polityki Elbridge Colby nie skomentował decyzji o wstrzymaniu dostaw broni na Ukrainę, ale – jak przypomina dziennik – zapewnił, że Pentagon przedstawi Trumpowi opcje kontynuacji pomocy wojskowej dla Ukrainy, które „są zgodne z jego celem zakończenia tej wojny”.
Źródło: „Wall Street Journal”, Ukrainska Prawda