– Wydany dziś wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący rozporządzenia MEN z 17 stycznia 2025 roku w sprawie lekcji religii jest potwierdzeniem zarzutów, jakie wobec tego aktu formułowali przedstawiciele Kościoła Katolickiego – stwierdził ks. Gęsiak.
Przypomniał również, że KEP od początku wyrażała opinię, że rozporządzenie ograniczające lekcje religii w szkołach do jednej godziny tygodniowo jest bezprawne, ponieważ przy jego wydawaniu nie osiągnięto wymaganego prawnie porozumienia z Kościołem katolickim i innymi związkami wyznaniowymi.
Episkopat z apelem do MEN. „Wzywamy do przestrzegania prawa”
Rzecznik Episkopatu zwrócił uwagę, że do tej pory w Dzienniku Ustaw nie zostało opublikowane poprzednie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 27 listopada 2024 roku, w którym TK uznał za niekonstytucyjne rozporządzenie przewidujące możliwość połączenia w grupę dzieci z różnych klas, w których na naukę religii zgłosiło się mniej niż siedmioro uczniów.
Zobacz również:
Ks. Gęsiak przekazał, że w związku z tym KEP będzie podejmować dalsze kroki prawne, w tym w instytucjach międzynarodowych. – Należy mieć nadzieję, że zostanie przywrócony ład prawny, to znaczy uchylone przez Trybunał Konstytucyjny regulacje zostaną cofnięte i nie będą przestrzegane przez podmioty odpowiedzialne za edukację w Polsce – stwierdził.
– Konferencja Episkopatu Polski wzywa do przestrzegania prawa przez Ministerstwo Edukacji Narodowej – dodał.
Ograniczenie lekcji religii. TK wydał wyrok
Trybunał Konstytucyjny wydał w czwartek orzeczenie, w którym uznał, że rozporządzenie MEN dotyczące ograniczenia lekcji religii w szkołach do jednej godziny tygodniowo jest niezgodne z konstytucją. Sędzia Krystyna Pawłowicz przekazała w uzasadnieniu wyroku, że ministerstwo nie działało przy wydaniu aktu w porozumieniu z przedstawicielami kościołów.
– Minister edukacji arbitralnie ukształtowała treść zaskarżonego rozporządzenia. Pominięte zostały merytoryczne stanowiska zainteresowanych przedstawicieli kościołów i związków wyznaniowych. Minister edukacji nie zrealizowała więc obowiązku współdziałania w porozumieniu, ignorując zgłoszone przez przedstawicieli kościołów wątpliwości – powiedziała.