Skip to main content

W podwarszawskim Błoniu dramat rozegrał się w poniedziałkowy wieczór, 1 lipca, w rejonie ul. Norwida. Jak poinformował w mediach społecznościowych burmistrz miasta Zenon Reszka, we wskazanej okolicy „doszło do bestialskiego pobicia bardzo młodego człowieka, który obecnie walczy o życie w szpitalu„.

Zgodnie z ustaleniami portalu Miejski Reporter, 16-letni chłopak został zaatakowany przez nieznanych mu sprawców. Ofiara była bita i kopana, a sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia, nie udzielając poszkodowanemu pomocy. Nastolatek z poważnymi obrażeniami trafił następnie do szpitala, jednak, jak zapewniają jego bliscy, jego życie nie jest już zagrożone, a 16-latek został odłączony od respiratora i oddycha samodzielnie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Brutalny atak w Błoniu. Dwie osoby zatrzymane

Jak przekazał serwis, rodzina apeluje do świadków zdarzenia oraz osób posiadających jakiekolwiek informacje istotne dla postępowania o przekazanie ich odpowiednim służbom.

„To wydarzenie miało bestialski charakter. Stanowczo potępiam wszelkie akty agresji i przemocy. To zdarzenie nigdy nie powinno mieć miejsca” — zwrócił się z kolei do mieszkańców burmistrz Błonia.

Na ten moment policja nie informuje o szczegółach zdarzenia. Ewelina Gromek-Oćwieja z Komendy Powiatowej Policji dla powiatu warszawskiego zachodniego w rozmowie z TVN24 przekazała jednak, że na miejscu niezwłocznie zjawili się policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego oraz grupa dochodzeniowo-śledcza. Do sprawy włączyli się również kryminalni z komendy w Starych Babicach.

„Policjanci wykonali szereg czynności procesowych i operacyjnych mających na celu ustalenie tożsamości osób biorących udział w tym zdarzeniu, a które bezpośrednio po nim zbiegły z miejsca” — zapewniła oficer prasowa.

Dotychczas w związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. „Na chwilę obecną trwają czynności procesowe mające na celu zebranie jak najobszerniejszego materiału dowodowego” — przekazała Ewelina Gromek-Oćwieja.