Skip to main content

„Rozporządzenie o ustanowieniu kontroli granicznych ministra Tomasz Siemoniaka wcale nie powinno nas uspokajać. Kontrole mają być przywrócone tylko na okres od 7 lipca do 5 sierpnia. To jest żart, presja migracyjna nie zniknie za miesiąc” — napisał w czwartek na portalu X Krzysztof Bosak.

Jak wynika z rozporządzenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Administracji, od poniedziałku 7 lipca na 30 dni wrócą kontrole na granicy z Niemcami oraz Litwą. Decyzję tę we wtorek zapowiedział premier Donald Tusk.


Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

„Co więcej, minister Siemoniak w uzasadnieniu do rozporządzenia zaprzeczył sam sobie i przyznał, że mówił nieprawdę. Twierdził publicznie, że w stosunkach z Niemcami wszystko jest dobrze, a na granicy przestrzegane są wszystkie procedury. Tymczasem w uzasadnieniu projektu sam przyznał, że strona niemiecka nie przestrzega umów dwustronnych ani przepisów unijnych” — kontynuował Bosak.

Tomasz Siemoniak odpowiada Krzysztofowi Bosakowi

Na słowa te zareagował wspomniany szef MSWiA. „Panie wicemarszałku Bosak. Minimum kompetencji jeśli się pan wypowiada na jakiś temat. Rozporządzenie o tymczasowej kontroli zgodnie z kodeksem granicznym Schengen musi być na 30 dni, potem jest przedłużane i tak będzie z pewnością w tym przypadku. Oczywista oczywistość. Lepiej się przygotować, niż dezinformować” — napisał w mediach społecznościowych Tomasz Siemoniak, kontrując słowa wicemarszałka Sejmu.

Jak wynika z rozporządzenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Administracji, od poniedziałku 7 lipca na 30 dni wrócą kontrole na granicy z Niemcami oraz Litwą. Decyzję tę we wtorek zapowiedział premier Donald Tusk.

W uzasadnieniu do rozporządzenia wyjaśniono, że przywrócenie kontroli granicznych jest wynikiem analizy sytuacji migracyjnej, a także potrzebą weryfikacji przesłanek prawnych warunkujących możliwe przyjęcie migrantów z Niemiec.