Skip to main content
Wiadomości

Gdy Biełgorod pogrążył się w ciemnościach, Rosjanom strach zajrzał w oczy. Ukraiński atak otwiera nowy rozdział tej wojny

Autor 30 września 2025Brak komentarzy

W niedzielę ukraińskie siły zbrojne po raz pierwszy zaatakowały i skutecznie zniszczyły zasilanie w dużym rosyjskim mieście. W rezultacie ponad pół miliona ludzi w obwodzie biełgorodzkim ucierpiało z powodu ogromnej przerwy w dostawie prądu, która trwała w wielu miastach regionu w poniedziałek.

Materiały w internecie pokazują, jak Ukraina ostrzeliwuje rakietami elektrownię gazową w Biełgorodzie (340 tys. mieszkańców), wysyłając w niebo kule ognia. Wieczorem Ukraina miała zaatakować kolejną elektrownię w regionie, powodując wyłączenie świateł w całym mieście i na jego przedmieściach.

Zarówno wybór celów, jak i użyte systemy uzbrojenia robią wrażenie. W przeciwieństwie do Rosji Ukraina do tej pory powstrzymywała się od atakowania infrastruktury energetycznej. Jednak po ostatnich brutalnych atakach na Kijów i inne miasta prezydent Wołodymyr Zełenski wydaje się tracić cierpliwość. Aby zwiększyć presję na rosyjski reżim, atakowane są teraz również cele, których zniszczenie ma bezpośredni wpływ na rosyjską ludność.

Trump wreszcie zmienił zdanie w sprawie ataków

Jednocześnie wiele wskazuje na to, że do ataku na elektrownie w Biełgorodzie Ukraina wykorzystuje systemy rakietowe wyprodukowane w USA. Wcześniej nie wolno było ich używać przeciwko strategicznym celom w Rosji, dlatego Kijów musiał uciekać się do (znacznie słabszych) dronów dalekiego zasięgu. Oznacza to, że prezydent Donald Trump musiał udzielić Ukrainie pozwolenia na uderzenie w agresora.

W telewizji Fox News Keith Kellogg, specjalny wysłannik USA do Ukrainy, potwierdził w poniedziałek, że Trump nie ma już żadnych zastrzeżeń co do ukraińskich ataków dalekiego zasięgu z użyciem zachodniej broni. Zapytany o stanowisko Trumpa, powiedział: — Tak, niech użyją zdolności do uderzenia z dużej odległości. Nie ma nietykalnych „sanktuariów„.