
Czterdzieści lat minęło… Gdy w 1985 roku Mario po raz pierwszy ruszył na ratunek Księżniczce Peach, mało kto przypuszczał, że początkujący hydraulik na dobre zrewolucjonizuje branżę gier wideo. Dziś, świętując czterdziestolecie serii Super Mario Bros., spoglądamy wstecz na niezwykłą podróż, która ukształtowała dzieciństwo całych pokoleń. Na Nintendo Switch, będącym swoistym muzeum gier, dziedzictwo Wąsatego jest wyjątkowo żywe. Z blisko dwudziestu tytułów dostępnych na tej konsoli wybrałem sześć pereł, które moim zdaniem najlepiej oddają ducha przygody, niesamowitą kreatywność i czystą radość z grania, jakie przez cztery dekady oferuje nam Nintendo. Zapraszam do sentymentalnej podróży.
Zanim przejdziemy do listy, krótkie słowo wyjaśnienia. Aby ranking był przejrzysty i oddawał współczesną ofertę Switcha, postanowiłem wziąć pod lupę tylko główne wydania gier z Mario. Dlatego w zestawieniu nie znajdziecie klasyków dostępnych w aplikacji Nintendo Switch Online – choć są one fantastyczne, to jednak osobna kategoria. Skupmy się na tych przygodach, które zostały wydane specjalnie na Switcha lub doczekały portu na tę platformę.
Super Mario Odyssey – Wielka podróż w nowym wymiarze
Gdybym miał wskazać jedną grę, która w najdoskonalszy sposób łączy wieloletnie dziedzictwo Mario z nowoczesnym, otwartym podejściem do rozgrywki, bez wahania wybrałbym Super Mario Odyssey. To nie jest kolejna odsłona – to pełnoprawna, wielka podróż przez kultowe już królestwa, która na dziesiątki godzin wciągnęła mnie bez reszty. Mechanika rzucania czapką (Cappy) i przejmowania kontroli nad przeciwnikami oraz elementami otoczenia to absolutny majstersztyk, który rewolucjonizuje sposób myślenia o eksploracji i rozwiązywaniu zagadek. Każdy świat tętni życiem, kryje setki sekretów i zachęca do eksperymentowania. To właśnie tutaj, podczas przemierzania realnych lokalizacji w New Donk City przy dźwiękach klasycznego „Jump Up, Super Star!”, poczułem, że gram w coś absolutnie wyjątkowego. Odyssey to esencja kreatywności Nintendo w czystej, olśniewającej formie i mój osobisty faworyt, do którego wraca się z czystą przyjemnością.
Mario Kart 8 Deluxe + Booster Course Pass – Nieśmiertelny król imprez
Jeśli Odyssey był samotną, epicką wyprawą, to Mario Kart 8 Deluxe to jej absolutne przeciwieństwo – i właśnie dlatego jest tak genialny. Ten tytuł to kwintesencja radości dzielonej z innymi. Mówiąc wprost: to najprawdopodobniej najlepsza gra imprezowa wszech czasów, a wersja na Switcha jest jej ostateczną, dopracowaną do perfekcji formą. Dzięki ogromnemu Expansion Passowi, który dodaje niemalże drugą pełnoprawną grę w postaci nowych torów, biblioteka zawartości jest po prostu porażająca. Ale tak naprawdę, liczby i fakty schodzą na dalszy plan, gdy wspominam setki godzin spędzone na kanapie, na grze na podzielonym ekranie ze znajomymi. To właśnie te chwile – pełne śmiechu, krzyków, czerwonych muszli w ostatnim zakręcie i przyjacielskich utarczek – sprawiają, że Mario Kart 8 Deluxe to coś znacznie więcej niż tylko gra. To generator wspomnień, który nigdy się nie zestarzeje i który zostanie z nami na zawsze.
Mario + Rabbids Sparks of Hope – Zaskakująco urokliwa kosmiczna przygoda
Po szaleństwach na torze wyścigowym przyszedł czas na strategiczną główkę. Mario + Rabbids Sparks of Hope to tytuł, który zaskoczył mnie swoim rozmachem i charmem. Ta taktyczna, turowa RPG-ówka to nie jest jedynie ciekawostka – to pełnoprawna, głęboka i niezwykle satysfakcjonująca przygoda. Uwielbiam jej otwarte pola bitew, które oferują niemal nieskończone możliwości manewru i kreatywnych rozwiązań. Owszem, niektórzy mogą uznać ją za nieco prostszą od innych przedstawicieli gatunku, ale ja właśnie w tym upatruję jej największą siłę. To strategiczne wyzwanie, które nie przytłacza, a za to daje mnóstwo czystej, niezakłóconej frustracją frajdy. Połączenie bohaterów z uniwersum Mario z szalonymi Rabbidsami, podróżowanie między planetami i kolekcjonowanie Sparksów stworzyło doświadczenie, w które wsiąkłem na długie godziny, z uśmiechem nieschodzącym z twarzy. To dowód na to, że taktyczna walka może być przystępna, a jednocześnie głęboko wciągająca.
New Super Mario Bros. U Deluxe – Klasyczna formuła w najlepszym, wymagającym wydaniu
Czas na prawdziwy powrót do fundamentów, ale wcale nie oznacza to prostoty! New Super Mario Bros. U Deluxe to kwintesencja platformówki 2D w jej najszlachetniejszej i – uwaga – zaskakująco wymagającej formie. Ta gra to zdecydowanie coś więcej niż tylko sentymentalna podróż. Pod jej kolorową i przyjazną grafiką kryje się platformowe mistrzostwo, które potrafi wystawić Twoje umiejętności na ciężką próbę. Pamiętam te chwile, gdy niektóre poziomy, zwłaszcza te sekretne lub późniejsze, zmuszały mnie do dziesiątków prób i precyzyjnego opanowania każdego skoku. To nie jest tytuł, który odhacza się w weekend. To gra, która wymaga skupienia, cierpliwości i prawdziwej wprawy. Dzięki pakietowi Deluxe, zawierającemu także treści z New Super Luigi U, otrzymujemy ogromną dawkę doskonale zaprojektowanego wyzwania. Dla każdego, kto chce poczuć, jak smakuje prawdziwe, niespieszone platformowe rzemiosło, jest to pozycja absolutnie obowiązkowa.
Super Smash Bros. Ultimate – Ostateczny crossover i mistrzowska impreza
Jeśli Mario Kart 8 jest królem imprez, to Super Smash Bros. Ultimate jest jego chaotycznym, genialnym cesarzem. To nie jest zwykła bijatyka; to monumentalne dzieło, które jest hołdem dla całej historii gier wideo, z Mario na czele. I podobnie jak w przypadku wyścigów, jego prawdziwy geniusz objawia się w gronie przyjaciół. Grajcie w nią podczas domowych imprez, a zobaczycie, jak pokój zamienia się w arenę pełną epickich starć. To właśnie te lokalne, kanapowe potyczki tworzą najcieplejsze wspomnienia. Ale „Ultimate” to także setki godzin rozgrywki dla samotników – niesamowicie bogaty tryb dla jednego gracza „Adventure: World of Light” zapewnia głębię, a rywalizacja online stanowi prawdziwe, wymagające wyzwanie dla tych, którzy zapragną sprawdzić swoje umiejętności na arenie światowej. To gra o niespotykanej skali, która doskonale wie, jak zaspokoić potrzeby zarówno gracza towarzyskiego, jak i rywalizującego samotnika.
Luigi’s Mansion 3 – Perfekcyjny horror dla całej rodziny (z gościnnym występem Mario)
Na koniec coś, co doskonale udowadnia, że uniwersum Mario nie kończy się na jego głównym bohaterze. Luigi’s Mansion 3 to absolutny arcydzieło gry akcji-przygodowej z duszą. Jako Luigi, wcielamy się w nieśmiałego brata, który tym razem musi odważyć się uratować nie tylko Peach, ale i samego Mario, uwięzionego w złowrogim, luksusowym hotelu. I choć to Luigi dzierży tu pędzel do pochłaniania duchów, duch Mario unosi się nad całą tą przygodą – zarówno jako motywacja, jak i ikoniczny symbol nadziei. Rozgrywka jest genialnie zaprojektowana, a każdy piętro hotelu to nowe, zachwycające wyzwanie pełne pomysłowych zagadek i bosko animowanych bossów. Gra oferuje również znakomitą kooperację dla dwóch graczy. Luigi’s Mansion 3 to hołd złożony braterskiej więzi, dowód na to, że można stworzyć gwiazdorską grę z Mario w tle, oraz jeden z najbardziej dopracowanych i po prostu uroczych tytułów na Nintendo Switch, który z uśmiechem na twarzy stawiam obok największych przygód jego sławnego brata.
Podsumowanie: Różnorodność to klucz do sukcesu
Od epickich, otwartych światów Odyssey, przez kanapowe szaleństwo Mario Karta i Smasha, po taktyczną główkę w Rabbids i mistrzostwo platformówki 2D w New Super Mario Bros. U – ta szóstka pokazuje niezwykłą różnorodność i siłę franczyzy Mario na Nintendo Switch. Każda z tych gier oferuje zupełnie inne, ale równie znakomite doświadczenie, dowodząc, że wąsaty hydraulik i jego przyjaciele wciąż nie mają sobie równych w branży. To nie jest ranking ostateczny, a jedynie subiektywny wybór, który mam nadzieję, oddał wam choć trochę radości, jaką niosą ze sobą te tytuły.
A jakie jest WASZE osobiste TOP 6? Które gry z Mariem na Switcha skradły wasze serca? Dajcie znać w komentarzach!