
Zajście z udziałem Amouranth miało miejsce na początku marca tego roku. Relacje samej streamerki wzbudziły grozę, a do tego wszystkiego doszły jeszcze niepokojące nagrania rodem z horroru. 31-latka miała zostać napadnięta przez trzech nieznajomych i zamaskowanych mężczyzn.
Napastnicy – jak wynika z opowieści – wtargnęli do mieszkania celebrytki, wyciągnęli ją z łóżka i przystawili jej do skroni pistolet. Intruzi zmuszali Amouranth do zalogowania się na kryptowalutowe konto za pośrednictwem telefonu. Żądali przesłania wszystkich bitcoinów na ich oddzielne profile.
Amouranth miała być okładania pistoletem po głowie i ramionach. W pewnym momencie wywiązała się strzelanina, w której ucierpiał jeden ze sprawców. Finalnie kontrowersyjnej gwieździe sieci udało się uciec. Na udostępnionych nagraniach sprzed miesięcy słychać krzyki, wyzwiska i żądania. Część osób w sieci podważało wiarygodność całej sytuacji. Potwierdzona została ona jednak przez funkcjonariuszy policji w Houston w Teksasie.
Napastnikom grozi wieloletnia odsiadka
Po kilku tygodniach śledztwa napastnicy trafili w ręce organów ścigania. Aresztowano grupę nastolatków w wieku od 16 do 19 lat. Oskarżono ich o próbę porwania i rozbój z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Niewykluczone, że niebawem napastnicy staną przed sądem. Tak przynajmniej wynika z relacji męża Amouranth.
Zaraz będą sądzeni. Kierowca dachował naprawdę mocno, bo jest niejako współwinny. Na początek grozi im w Teksasie kara od 5 do 99 lat. Od 5 do 99 lat
W przeszłości Amouranth wielokrotnie mierzyła się z działaniem nadgorliwych fanów, którzy napastowali ją na różnego rodzaju wydarzeniach streamerskich. Nigdy jednak nie doszło do tak poważnych i niebezpiecznych sytuacji.