
W sytuacji, kiedy dochodzi do aktów dywersję na Polskę, policja w państwie Donalda Tuska bierze się za ściganie jednego z liderów drugiej największej partii opozycyjnej w kraju za… złamanie niedorzecznego zakazu stosowania rac na Marszu Niepodległości. „Skierowaliśmy do Komendy Głównej Policji wniosek o wyrażenie zgody na ściganie za wykroczenie posła Sławomira Mentzena” – powiedział rzecznik Komendanta Stołecznego Policji mł. insp. Robert Szumiata.
CZYTAJ TAKŻE: Race na Marszu Niepodległości. Policja zachęca do donoszenia, a Polskie Radio w likwidacji… usłużnie publikuje wizerunki!
Sławomir Mentzen odpalił racę na Marszu Niepodległości pomimo zakazu używania środków pirotechnicznych. Na zdjęciu opublikowanym przez niego w mediach społecznościowych widać, że trzyma on w ręku płonącą racę.
Policja opublikowała też wizerunki innych uczestników, którzy podczas marszu odpalali race dymne i używali środków pirotechnicznych. Działanie to wywołało ogromne oburzenie dużej części opinii publicznej.
Co dalej?
Komenda Główna Policji, do której trafi wniosek, podda go analizie, a następnie – jeśli uzna, że jest zasadny – skieruje wniosek o pociągnięcie posła do odpowiedzialności za pośrednictwem Prokuratora Generalnego do marszałka Sejmu.
11 listopada zatrzymano 43 osoby – część z nich za posiadanie narkotyków, część to osoby poszukiwane od miesięcy w związku z innymi przestępstwami.
Policja zabezpieczyła blisko 800 rac, granatów hukowych i innych środków pirotechnicznych oraz kilkanaście noży i maczet.
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP