„Oburzony ksiądz” z Gdańska wysłał do redakcji „Gazety Wyborczej” kopię dotyczącą nieważności małżeństwa Jacka Kurskiego i jego pierwszej żony. Zgodnie z dokumentem były prezes TVP dostał zakaz zawierania nowego małżeństwa. Unieważnienie małżeństwa nastąpiło z winy Kurskiego, mimo że to to on wniósł pozew.
„Wszyscy świadkowie zarzucili powodowi egoizm oraz apodyktyczność w relacjach z pozwaną, także w relacjach intymnych. Według nich powód nie potrafił wypełnić obowiązków małżeńskich wynikających z zawartego sakramentu; nie przejawiał zainteresowanie sprawami żony, jej opinią, potrzebami, czy budowaniem z nią głębszych więzi małżeńskich. Całą troskę o wychowanie potomstwa oraz dbanie o prowadzenie gospodarstwa domowego scedował na pozwaną” – brzmi fragment dokumentu.
Znane szczegóły unieważnienia małżeństwa Jacka Kurskiego
„Sam zaś skupił się na sobie i realizacji wyznaczonych przez siebie celów związanych z pracą zawodową oraz działalnością społeczno-polityczną, którym całkowicie podporządkował życie małżeńskie i rodzinne. Ponadto świadkowie strony pozwanej potwierdzili zarzuty odnoszące się do niedochowania wierności małżeńskiej po stronie powoda” – dodano. U Kurskiego stwierdzono „istnienie zaburzeń osobowości w typie narcystycznym”.
„Materiał dowodowy ujawnia związek przyczynowy między zaburzoną osobowością po stronie powoda a rozpadem więzi małżeńskich stron” – czytamy. Trybunał zaznaczył, że „obowiązki małżeńskie związane z budowaniem trwałej i wiernej wspólnoty życia, jaką jest sakramentalne małżeństwo, przerastały możliwości psychiczne” polityka PiS.
Papież Franciszek chciał poznać problemy Kościoła
Papież Franciszek w 2022 r. kazał przeprowadzić wśród wiernych ankiety dotyczące problemów w swoich wspólnotach. Katolicy z diecezji krakowskiej wymienili drugie małżeństwo Kurskiego wśród 10 najważniejszych spraw, które ich smucą i bulwersują. Wyniki miały być ogłoszone na najważniejszym zebraniu świeckich i duchownych pod przewodnictwem biskupa, ale metropolita krakowski ukrył dokument.
Były prezes TVP skutecznie odwołał się ws. decyzji ws. zakazu zawierania drugiego małżeństwa do „właściwego ordynariusza”, który wówczas był Sławoj Leszek Głódź. Kurski miał początkowo „nie ubiegać się o unieważnienie małżeństwa, bo sądził, że go nie dostanie”, ale usłyszał, że w Kościele wszystko da się załatwić”. Polityk PiS uzyskał zgodę arcybiskupa krakowskiego Marka Jędraszewskiego na ślub w Łagiewnikach.
Abp Marek Jędraszewski przehandlował ślub w Krakowie na codzienne koronki miłosierdzia?
Duchowny nie pojawił się jednak na uroczystości, bo według jednego z krakowskich księży „czuł niestosowność tego wydarzenia, uważał, że nie powinno mieć ono publicznego wymiaru”. Zdaniem innego z duchownych „abp Jędraszewski przehandlował ten ślub w Krakowie na codzienne koronki miłosierdzia o godz. 15 na antenie ogólnopolskiej TV regionalnej”.
Kurskiemu w drodze na drugi ślub towarzyszył Kaczyński. Razem po drodze zatrzymali się na drobny zabieg, który Kurski miał w jednym z ośrodków medycznych pod Warszawą. Prezes PiS miał czekać na byłego szefa Telewizji Polskiej w samochodzie, co wzbudziło sensację wśród personelu.
Ksiądz zatrudniony w TVP udzielił ślubu swojemu szefowi
Ślubu udzielił ks. Andrzej Gołębiowski, który był szefem Redakcji Programów Katolickich TVP Kraków. – Może przez chwilę czułem się niekomfortowo. Ale byłoby to niezgodne z obowiązkami kapłana, gdybym odmówił – skomentował. Sam Kurski poproszony o komentarz stwierdził, że dokument został „wykradziony”.
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński skomentował wybór Karola Nawrockiego. Mówił o wojnieCzytaj też:
Kaczyński ma twardy orzech do zgryzienia. To dlatego wybór kandydata tyle trwa