Skip to main content

Były dyrektor Departamentu Konsularnego MSZ Marcin J. oraz jego zastępczyni Beata B. usłyszeli zarzuty 4 i 7 kwietnia. Komunikat w tej sprawie prokuratura wydała w czwartek.

Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej przedstawił obu osobom zarzut dotyczący działań 7 lutego 2022 r. do 4 maja 2023 r.

Według śledczych Marcin J. oraz Beata B. „przekroczyli swoje uprawnienia poprzez wywieranie w sposób niezgodny z prawem nacisków na czynności w sprawach wizowych wykonywane przez konsulów oraz podejmowanie nieuzasadnionych interwencji dotyczących przyspieszenia procedur wizowych w zakresie cudzoziemców”. Mieli także naruszyć obowiązujących w MSZ procedur związanych z rejestracją i obiegiem dokumentów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Byłe kierownictwo Departamentu Konsularnego MSZ nie przyznało się do winy

Prokuratura zarzuca, że były dyrektor Departamentu Konsularnego MSZ Marcin J. oraz jego zastępczyni Beata B. „działali na szkodę interesu publicznego, polegającego na prawidłowym funkcjonowaniu organów państwa, a także poprzez spowodowanie zagrożenia nielegalną migracją”, czyli popełnili przestępstwa z art. 231 par. 2 Kodeksu karnego.

„Przesłuchani w charakterze podejrzanych Marcin J. i Beata B. nie przyznali się do popełnienia zarzucanych przestępstw. Marcin J. złożył obszerne wyjaśnienia na okoliczności wynikające z zarzutu. Beata B. skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień” – czytamy w komunikacie.

Prokurator zastosował wobec Marcina J. oraz Beaty B. środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 40 tys. zł, a także zakazu kontaktowania się z osobami wskazanymi w postanowieniu.

Afera w MSZ. Raport NIK mówi o ponad 360 tys. wizach

W śledztwie dotyczącym afery wizowej śledczy badają trzy główne wątki. Dotychczas wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów dziewięciu osobom — poinformowała we wrześniu Prokuratura Krajowa.

Dzięki ustaleniom dziennikarza Onetu Andrzeja Stankiewicza opinia publiczna dowiedziała się we wrześniu 2023 r., że Piotr Wawrzyk został wyrzucony z rządu i z list PiS, bo miał pomóc stworzyć nielegalny kanał przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych. Ściągani przez ekipę Wawrzyka Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood. Za przerzucenie do Ameryki każdy płacił 25-40 tys. dol.

Sam główny zainteresowany wielokrotnie zaprzeczał jednak tym ustaleniom. — Nie było czegoś takiego jak stragany z polskimi wizami — oświadczył były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk w programie „Podejrzani Politycy Extra” Radia Zet.

W ostatnich latach Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało 366 tys. wiz dla obywateli państw muzułmańskich i afrykańskich. Wizy wydawane były bez należytej kontroli, sprawdzenia, często według specjalnych zaleceń polityków PiS — wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, do którego dotarła „Gazeta Wyborcza”.