Do zatrzymania doszło w poniedziałek wieczorem w Dortmundzie. Martin S. za pośrednictwem ciemnej sieci (dark web) miał wzywać m.in. do ataków na polityków.
Według dziennika „Die Welt” S. prowadził listy polityków i osób publicznych. Na liście zamieszczał także wydawane przez siebie wyroki śmierci. Publikował również instrukcje dotyczące produkcji urządzeń wybuchowych, a także poufne dane dotyczące potencjalnych ofiar.
Zatrzymanie w Dortmundzie. Media podają nazwiska z listy Matrina S.
Niemiecka prokuratura generalna powiadomiła w oświadczeniu przesłanym dziennikarzowi Interii i Polsat News Tomaszowi Lejmanowi, że S. miał działać w sieci co najmniej od czerwca 2025 roku.
Według służb mężczyzna miał domagać się darowizn w postaci kryptowalut, które miały być później wykorzystane jako „nagroda” za morderstwo.
Zobacz również:
Tygodnik „Der Spiegel” wskazał, że na liście znajdowało się 20 nazwisk. Mieli pojawić się na niej m.in. byli kanclerze Niemiec, w tym Olaf Scholz i Angela Merkel oraz byli ministrowie.
Jak powiadomiły służby, mężczyzna został oskarżony m.in. o finansowanie terroryzmu i podżeganie do przemocy zagrażającej państwu.
We wtorek Martin S. ma stawić się przed śledczym sądu federalnego w Karlsruhe, który podejmie decyzję w sprawie tymczasowego aresztu.
Źródła: „Die Welt”, „Der Spiegel”, „Bild”, Interia