Przed nami fala zmian pogodowych. Zapowiadane są zarówno rekordowe upały, jak i burze. O to, ile jest prawdy w doniesieniach o ekstremalnych zmianach atmosferycznych (nawet 37 stopni), zapytaliśmy w IMGW.
Wiele razy informowaliśmy w naTemat w ostatnim czasie, że czeka nas fala gorąca, ale i gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Jaki zatem będzie pierwszy tydzień lipca? Bo to właśnie do 7 lipca synoptycy są w stanie przewidzieć pogodę z dużą dokładnością. O to zapytaliśmy w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Jaka będzie pogoda na początku lipca? Takie upały czekają Polaków
– Do wtorku (1 lipca) temperatura w przeważającej części Polski będzie wynosić 26-27 stopni – mówi w rozmowie z naTemat Agnieszka Prasek, rzeczniczka prasowa i synoptyczka IMGW.
W czwartek i piątek powinniśmy się spodziewać przelotnych opadów i burz. Wkroczą do Polski od zachodu. W nocy z czwartku na piątek front atmosferyczny przeniesie się na wschód.
W piątek (4 lipca) nieco się ochłodzi. Zwłaszcza na wschodzie, w centrum i na południu czekają nas przelotne opady deszczu i burze. – Będzie około 17 stopni na wybrzeżu, 25 w centrum i 28 na Podkarpaciu – informuje nas synoptyczka IMGW.
W sobotę (5 lipca) będzie znów nieco cieplej. – Na zachodzie zobaczymy na termometrach 29 stopni, w centrum 26 stopni i nad Bałtykiem 24 stopnie – dodaje Agnieszka Prasek.
W niedzielę (6 lipca) będzie jeszcze cieplej. Na zachodzie Polski czeka nas 32 stopnie, a w centrum 30 kresek powyżej zera. Tylko na wybrzeżu będzie nieco chłodniej: 24-28 stopni.
W przyszły poniedziałek (7 lipca) czekają nas burze, grad i przelotne opady. Raczej nie powinniśmy spodziewać się ulew. Choć trzeba dodać, że jakiekolwiek dokładne prognozy na tydzień przed są obarczone sporym ryzykiem błędu.