Europoseł do Parlamentu Europejskiego i lider Konfederacji Korony Polskiej został nagrodzony przez białoruską propagandową Międzynarodową Fundację im. Emila Czeczko. Grzegorz Braun był jednym z laureatów Nagrody Pokoju i Praw Człowieka.
Nagroda dla Brauna. Polityk pisze o „nagonce”
Czeczko, który zmarł w marcu 2022 roku, był dezerterem z polskiej armii. Uciekł na Białoruś, gdzie poprosił o azyl polityczny i występował w propagandowych nagraniach, oskarżając polskie wojsko o zbrodnie wobec migrantów na granicy polsko-białoruskiej. Fundację prowadzi Dmitrij Bieliakow, który wcześniej pracował w białoruskim KGB. Propagandowa organizacja związana jest z reżimem białoruskim.
ZOBACZ: Grzegorz Braun wyróżniony białoruską Nagrodą Pokoju i Praw Człowieka. „Gratuluję, zapracował Pan”
W liście, który trafił do mediów społecznościowych, Braun napisał, że jego zdaniem umieszczenie go w gronie laureatów „białoruskiej nagrody, łączonej z nazwiskiem nieszczęsnego dezertera z szeregów Wojska Polskiego” było przyczynkiem do „nagonki” i „fali dezinformacji„.
„Uprzejmie proszę o pilne sprawdzenie i zapewnienie należytej ochrony kontrwywiadowczej, niezbędnej w mojej pracy polskiego posła do Parlamentu Europejskiego, członka stałego Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego (AFET) oraz prezesa Konfederacji Korony Polskiej (partii mającej reprezentację w Sejmie RP)” – napisał Braun.
Braun pisze do Siemoniaka. Ma swoje sugestie
Zdaniem prawicowego polityka krytyka, która spadła na niego z powodu decyzji propagandowej fundacji, ma za zadanie zakwestionować jego „wyłączną lojalność wobec własnego państwa”.
ZOBACZ: Grzegorz Braun stanie przed sądem. Wyznaczono datę pierwszej rozprawy
„Cel wydaje się prosty do zdiagnozowania: delegitymizacja rosnącej siły opozycyjnej i defamacja jej lidera, poprzez kwestionowanie mojej wyłącznej lojalności wobec własnego państwa i narodu polskiego, a także relatywizowanie mojego pryncypialnego stosunku (nie jeden raz publicznie wyrażanego) do przysiąg i innych reguł służby wojskowej i państwowej” – stwierdził.
Białoruska nagroda dla Grzegorza Brauna. Reakcje polityków
Negatywnie na temat kontrowersyjnego wyróżnienia wypowiedział się m.in. szef MSZ Radosław Sikorski, pisząc ironiczne gratulacje „Grzegorz Braun, zapracował Pan„, a minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz uznał to za „niebezpieczną sytuację„.
Nagrodzony europoseł stwierdził w swoim piśmie, że „przychyla się do opinii” szefa MON i „stanowczo ponagla” Tomasza Siemoniaka w sprawie wyjaśnień.
Dodał też, że minister koordynator służb specjalnych nie powinien zawężać „pola wnikliwego rozpoznania i stosownego przeciwdziałania wyłącznie do kierunku wschodniego„, czym zasugerował, że nagroda imienia dezertera mogła być przyznana z inspiracji innych niż białoruska czy rosyjska.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
