Skip to main content
WiadomościWszystko

Braun może mieć jednak kłopoty po swojej akcji w Oleśnicy. Jest ruch prokuratury

Autor 17 kwietnia 2025Brak komentarzy

Wszczęto śledztwo w sprawie środowych wydarzeń w szpitalu w Oleśnicy – przekazała Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu. Chodzi o skandal, jaki wywołał Grzegorz Braun z grupą swoich zwolenników.

„W związku ze zdarzeniem, jakie zaistniało w dniu 16 kwietnia 2025 roku na terenie Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy, Prokurator Rejonowy w Oleśnicy wydał postanowienie o wszczęciu śledztwa” – przekazała wrocławska Prokuratura Okręgowa.
Jak wynika z komunikatu, postępowanie dotyczy pięciu punktów, w tym „pozbawienia wolności lekarza ginekologa Gizeli J. poprzez uniemożliwienie jej opuszczenia gabinetu i wykonywania obowiązków zawodowych na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym”.
Prokuratura wszczyna śledztwo ws. Brauna
Kolejny punkt dotyczy „naruszenia nietykalności cielesnej” lekarki, którą Braun miał popychać. Jest też mowa o znieważeniu ginekolożki poprzez używanie wobec niej „słów powszechnie uznanych za obelżywe”, a także o pomówieniu „o takie postępowanie, które może narazić ją na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania zawodu lekarza”.
Ostatni punkt, jak wskazuje prokuratura, odnosi się do narażenia pacjentów oleśnickiego szpitala „na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, poprzez uniemożliwienie lekarzowi ginekolog Gizeli J. opieki medycznej nad nimi”.

„Lekarzowi, w określonych warunkach, przysługuje ochrona prawna należna funkcjonariuszowi publicznemu. Dlatego też w poniższej sprawie prokurator wszczął śledztwo na podstawie surowszych przepisów przewidujących odpowiedzialność za przestępstwa popełnione na szkodę funkcjonariuszy publicznych” – napisał na X Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.
Grzegorz Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy. Poseł zaatakował lekarkę
Kandydat na prezydenta Grzegorz Braun pojawił się w środę w szpitalu w Oleśnicy. Wizyta rozpoczęła się od wspólnej modlitwy „za nienarodzone dzieci”, po czym polityk poszedł do administracyjnej części placówki. Tam zaatakował lekarkę Gizelę Jagielską i uniemożliwił jej wyjście z pomieszczenia. Na miejscu pojawiła się policja.
Jak relacjonowała na gorąco w rozmowie z nami lekarka Gizela Jagielska, została przez Brauna zaatakowana i zablokowana w biurze administracyjnym szpitala.
– Jestem zamknięta w sekretariacie. Rozmawiam z panią i nie mogę stąd wyjść, bo pan Braun stoi w drzwiach i blokuje wyjścia. Każda moja próba wyjścia kończy się twierdzeniem, że naruszam ich cielesność. Nie jestem w stanie wykonywać swoich obowiązków lekarskich. Jestem uwięziona już od 40 minut, a pacjentki są pod opieką położnych. To jest straszne. To jest obłęd. Do tego doprowadza fanatyzm – mówiła.
Agresywne zachowanie Grzegorza Brauna w szpitalu w Oleśnicy ma związek ze sprawą pacjentki o imieniu Anita, u której – jak informowała w marcu „Gazeta Wyborcza” – Jagielska przeprowadziła zabieg przerwania ciąży na zaawansowanym etapie.