Skip to main content
PolskaŚwiat

Burze, grad i trąba powietrzna jeszcze przed świętami

Autor 16 kwietnia 2025Brak komentarzy

Choć prognozy brzmią złowieszczo, synoptycy przestrzegają, że sytuacja meteorologiczna może ulec zmianie, a prognozy są wciąż w fazie wstępnej.

Burze, grad i trąba powietrzna jeszcze przed świętami

Zgodnie z przewidywaniami meteorologów, w piątek do Polski zacznie napływać ciepła masa powietrza zwrotnikowego, pochodząca znad Morza Śródziemnego. Jak wskazano w komunikacie, w centrum kraju ulokuje się front chłodny, który będzie powoli przesuwał się na wschód. Wraz z tym frontem będzie się kształtować niestabilna masa powietrza, która stworzy warunki sprzyjające rozwojowi burz.

„Masa zwrotnikowego powietrza napływająca do Polski będzie wykazywać dużą niestabilność termodynamiczną. W obrębie frontu chłodnego wystąpią silne uskoki wiatru wspomagające organizację potencjalnych burz” – informują meteorolodzy.

W wyniku tej niestabilności atmosferycznej mogą wystąpić zarówno burze konwekcyjne, jak i burze wielokomórkowe. W takich warunkach na stosunkowo małym obszarze może rozwinąć się kilka niezależnych burz, które później połączą się w jeden silny układ atmosferyczny.

Burze z opadami gradu i silnymi wiatrami

Specjaliści ostrzegają, że burzom, które wystąpią w piątek po południu i wieczorem, mogą towarzyszyć ekstremalne zjawiska pogodowe. Wśród nich wymienia się silne wiatry, intensywne opady gradu oraz nawałnice, które mogą prowadzić do lokalnych zalań.

Dodatkowo, w wyniku wysokiej niestabilności atmosferycznej, nie jest wykluczone pojawienie się krótkotrwałej trąby powietrznej, chociaż prawdopodobieństwo jej wystąpienia jest uznawane za niewielkie. Specjaliści z Sieci Obserwatorów Burz przypominają, że prognozy mogą się zmieniać w zależności od rozwoju sytuacji meteorologicznej.

Największe zagrożenie w centrum i południowo-wschodnich województwach

Zgodnie z prognozami, najbardziej niebezpieczne warunki wystąpią w centralnej Polsce oraz na południowym wschodzie. W tych rejonach kraju ryzyko wystąpienia gwałtownych zjawisk pogodowych, takich jak burze czy trąby powietrzne, będzie najwyższe. Synoptycy zaznaczają jednak, że są to prognozy wstępne, które mogą ulec zmianie do piątku.

Prognoza na Wielkanoc – ciepło, ale bez ekstremalnych temperatur

Z kolei prognozy na okres Wielkanocy przewidują nieco chłodniejsze dni w porównaniu do obecnych upałów. Jak zauważył synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Kamil Walczak w rozmowie z „Faktem”, „środa, czwartek i piątek to bardzo ciepłe dni: z temperaturą nawet do 27 stopni Celsjusza. Na święta nieco się ochłodzi, zwłaszcza w sobotę na zachodzie” – mówił Walczak.

Zgodnie z prognozami, w trakcie świąt temperatura nie przekroczy 20 stopni w większości regionów Polski, chociaż wciąż będzie to stosunkowo ciepło. Dodatkowo, w sobotę należy spodziewać się opadów deszczu, które mogą wystąpić na terenie całego kraju, ale będą miały charakter przelotny.

W niedzielę pogoda ma się poprawić, a opady wystąpią jedynie w północno-wschodniej oraz centralnej części Polski. „Pogoda zacznie się poprawiać w niedzielę. Opady wystąpią jedynie w północno-wschodniej i centralnej części kraju, przy czym w tej drugiej głównie rano. Reszta kraju będzie pogodna i słoneczna” – dodaje Walczak.

Czytaj też:
Sprawa ekstradycji Sebastiana M. Są trzy możliwe scenariusze
Czytaj też:
Do polskiego lasu zawitał niecodzienny gość. „Jego obecność to znak”