Skip to main content

Jesteś biednym Amerykaninem lub chorą Amerykanką? W takim razie ustawa Donalda Trumpa, którą zatwierdził amerykański Kongres, jest dla ciebie katastrofą.

Znika właśnie ubezpieczenie zdrowotne — nawet dla 17 mln Amerykanów. Trump znosi dodatki żywnościowe, a w zamian wprowadza nowe obniżki podatków dla bogatych. Gorzej być nie mogło. Jeśli jednak mieszkasz w Europie, możesz się cieszyć.

„Wpędza zwykłych Amerykanów w biedę”

Ustawa przewiduje, że Stany Zjednoczone zainwestują znacznie więcej pieniędzy w swoje siły zbrojne. Dokładnie 150 mld dol. (ponad 540 mld zł, licząc po obecnym kursie walutowym). W konsekwencji w 2026 r. USA po raz pierwszy wydadzą ponad 1 bln dol. (ok. 3 bln 600 mld zł) na obronę.

Potężna ustawa licząca 940 stron jest dla Europy świetna, ponieważ chociaż wpędza zwykłych Amerykanów w biedę, w skrajnym przypadku może uratować nasze bezpieczeństwo.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Trump chce wykorzystać dodatkowe środki dla armii, aby zrealizować swoją obietnicę wyborczą „pokoju poprzez siłę”. O tym, jak bardzo awanturnicy stają się grzeczni, gdy światowy policjant, czyli Ameryka, pokazuje swoją siłę, świadczy ostatnia interwencja Trumpa w Iranie. Wojna między Izraelem a Iranem — przynajmniej na razie — dobiegła końca.

Nowy super odrzutowiec i atrakcyjniejsze mieszkania dla żołnierzy

Dzięki nowej ustawie Stany Zjednoczone przyspieszą rozwój myśliwców F-47 (następcy modelu F-35, który wkrótce będzie grzmiał nad szwajcarskim niebem). Bombowce B-21, praktycznie niewidoczne dla radarów, zastąpią samoloty B-2, którymi Trump przeprowadził ataki na Iran.

USA zainwestują 25 mld dol. (ponad 90 mld zł) w system obrony przeciwrakietowej o nazwie „Złota Kopuła” (tworzony na wzór izraelskiej „Żelaznej Kopuły”, lecz na o wiele większą skalę), ponad 5 mld dol. (ponad 18 mld zł) w rozwój nowych dronów i aż 34 mld dol. (ok. 122 mld 430 mln zł) w budowę nowych okrętów wojennych.

To ostatnie jest szczególnie dobrą wiadomością dla Europy, ponieważ pozwoli amerykańskim siłom zbrojnym szybciej i z większym zapleczem materiałowym zaznaczyć swoją obecność w każdym możliwym punkcie świata.

Donald Trump prezentuje plan "Złotej Kopuły" w Gabinecie Owalnyn, 20 maja 2025 r. Staff/ Chip Somodevilla / Getty Images

Donald Trump prezentuje plan „Złotej Kopuły” w Gabinecie Owalnyn, 20 maja 2025 r.

Jak ważna może być interwencja amerykańskich okrętów wojennych, widać było na przykład w październiku 2024 r., kiedy to amerykańskie okręty wojenne za pomocą swoich systemów uzbrojenia pomogły powstrzymać irańską ofensywę na Izrael. Albo kiedy chroniły ważną dla handlu morskiego cieśninę Ormuz przed rakietami jemeńskiego ruchu Huti.

Z tego samego powodu dobrą wiadomością są nowe środki finansowe dla rodzin amerykańskich żołnierzy. Opieka nad dziećmi i nowoczesne mieszkania (meble mają być wymieniane co dziesięć lat, a nie co 32 lata) mają uatrakcyjnić życie żołnierzy i utrzymać wysoką liczbę rekrutów. Zachód potrzebuje amerykańskich żołnierzy, dopóki podżegacze wojenni, tacy jak Władimir Putin, chcą zniszczyć porządek międzynarodowy.

Sama Europa podjęła ostatnio pierwsze kroki w kierunku skutecznej samoobrony. Kraje UE mają do dyspozycji 150 mld euro (ponad 540 mld zł) na zakup nowych systemów uzbrojenia. Kilka krajów — w tym Niemcy i kraje skandynawskie — zasygnalizowało, że zamierza znacznie przyspieszyć zbrojenia. Podczas ostatniego szczytu kraje NATO (z wyjątkiem Hiszpanii) obiecały Trumpowi, że zwiększą wydatki na obronność do 5 proc. Produktu Krajowego Brutto (PKB).

Bez amerykańskiego wsparcia Europa w najbliższej przyszłości szybko znajdzie się w trudnej sytuacji. Dzięki „wielkiej, pięknej ustawie” Trump kładzie podwaliny pod dominację amerykańskich sił zbrojnych, pod których parasolem ochronnym będziemy mogli czuć się bezpieczni od szponów Kremla i innych antydemokratycznych hazardzistów.

Fakt, że administracja Trumpa pod pretekstem, że sama potrzebuje amunicji, w tym tygodniu w ostatniej chwili wstrzymała część uzgodnionych dostaw broni na Ukrainę, pokazuje, jak niebezpieczne może być ślepe poleganie na Amerykanach.

Niemniej jednak zwiększona siła uderzenia sił zbrojnych USA przetrwa prezydenturę Trumpa. Ameryka pozostanie w dającej się przewidzieć przyszłości militarnie niepokonaną superpotęgą świata. Korzystamy na tym — i nie musimy za to płacić (w przeciwieństwie do obywateli Trumpa) likwidacją naszych świadczeń zdrowotnych.