Trzynasta i czternasta emerytura to dodatkowe świadczenia, które mają wspierać osoby pobierające emerytury oraz renty. Choć oba dodatki są wypłacane przez ZUS, ich zasady działania są różne. Każde z tych świadczeń podlega waloryzacji. W 2026 roku waloryzacja może jednak być zupełnie inna niż w ubiegłych latach. O co chodzi?
Trzynastka i czternastka 2026
Trzynasta emerytura to świadczenie proste i przejrzyste, bo jej wysokość zawsze równa się najniższej emeryturze obowiązującej od 1 marca danego roku po waloryzacji. Nie ma tu żadnych progów dochodowych ani dodatkowych warunków. A to oznacza, że każdy emeryt i rencista, który ma prawo do świadczenia w danym roku, otrzymuje „trzynastkę” w identycznej kwocie.
Nie trzeba składać żadnych wniosków, ponieważ ZUS wypłaca ją automatycznie razem z bieżącą emeryturą, zazwyczaj w kwietniu. Od trzynastej emerytury nie pobiera się także składek emerytalno-rentowych, niemniej potrącana jest składka zdrowotna oraz podatek dochodowy.
To jednak w zależności od sytuacji podatkowej. W praktyce oznacza to, że kwota netto jest nieco niższa niż brutto, ale zasada jest prosta. Każdy dostaje tyle samo, niezależnie od wysokości swojej podstawowej emerytury.
Czternasta emerytura działa inaczej, bo jest świadczeniem bardziej zróżnicowanym. Jej wysokość również odpowiada najniższej emeryturze od 1 marca, ale tylko dla osób, których świadczenie nie przekracza określonego progu. W 2026 roku próg ten wyniesie 2900 zł brutto. Osoby, których emerytura jest niższa lub równa tej kwocie, dostają pełną czternastkę.
Natomiast osoby, które mają wyższe świadczenie, podlegają zasadzie „złotówka za złotówkę”. To oznacza, że każda złotówka przekroczenia progu pomniejsza czternastą emeryturę o złotówkę, aż do całkowitego wyzerowania świadczenia. W efekcie osoby z wysokimi emeryturami mogą w ogóle nie otrzymać czternastki, bo zostanie ona zredukowana do zera. Wypłata, podobnie jak w przypadku „trzynastki” następuje automatycznie, bez składania wniosków, zazwyczaj we wrześniu.
Ile wyniesie waloryzacja emerytur w 2026 roku? Wariant rządowy
Waloryzacja emerytur to coroczna podwyżka świadczenia, która ma miejsce w marcu. W 2026 roku przewidziano dwa możliwe warianty. Pierwszy, tradycyjny i rządowy, opiera się wyłącznie na waloryzacji procentowej, czyli podwyżce wynikającej ze wskaźnika inflacji i wzrostu płac.
Ten, na razie szacowany, wynosi około 4,88-4,9 procent. Co to oznacza? W praktyce najniższa emerytura od 1 marca 2026 roku wzrośnie z 1878,91 zł do 1970,98 zł brutto i właśnie tyle wyniesie zarówno trzynasta, jak i czternasta emerytura.
Co ważne, rządowa waloryzacja emerytur premiuje osoby z wyższymi świadczeniami. Wynika to z faktu, że procentowa podwyżka rośnie wraz z wysokością emerytury. W praktyce osoba z emeryturą minimalną, wynoszącą 1878,91 zł brutto, otrzyma podwyżkę o około 92 zł, co da 1970,98 zł brutto. Natomiast ktoś, kto pobiera świadczenie na poziomie 4000 zł brutto, dostanie podwyżkę o blisko 196 zł.
Waloryzacja 2026. „150 zł Nawrockiego”
Inna, nowa propozycja to wariant prezydencki, nazywany „150 zł Nawrockiego”. Karol Nawrocki chce wprowadzić rewolucję mówiącą o tym, że jeśli czysta waloryzacja procentowa daje mniej niż 150 zł brutto, ZUS podniesie świadczenie do pełnych 150 zł.
Dzięki temu najniższa emerytura od 1 marca 2026 roku może wynieść 2028,91 zł brutto, a trzynastka i czternastka będą wyższe o 57,93 zł brutto w porównaniu z wariantem rządowym. Ten mechanizm chroni osoby z najniższymi świadczeniami, które przy czystej waloryzacji procentowej dostałyby mniej niż 150 zł podwyżki.
Różnica między waloryzacjami polega na tym, że w rządowym podwyżka zależy tylko od procentu i dla najniższej emerytury daje około 92 zł. Natomiast w prezydenckim gwarantowane jest minimum 150 zł. A to przekłada się na wyższe świadczenia dla najbiedniejszych.
W efekcie, jak wylicza Dziennik Gazeta Prawna, osoby z najniższymi emeryturami zyskają rocznie około 812 zł brutto więcej w wariancie prezydenckim. Mowa tu o łącznej nadwyżce z „trzynastki” i „czternastki”.
Waloryzacja emerytura 2026 – który wariant będzie obowiązywał?
Warto podkreślić, a co zaznacza Agata Siwek z Interii Biznes, że nowy mechanizm podwyżek emerytur proponowany przez Nawrockiego to dla budżetu wydatki rzędu miliardów złotych. Według wyliczeń Kancelarii Prezydenta dzięki rozwiązaniu nawet cztery miliony seniorów mogłyby zyskać więcej niż przy obecnych zasadach.
I, jak wspomnieliśmy wcześniej ci, których emerytury dziś są najniższe, mają uzyskać najwięcej. Niemniej jednak koszt wprowadzenia gwarantowanej podwyżki 150 zł może sięgnąć 2,9 mld zł w 2026 roku, by w 2027 roku osiągnąć aż 3,4 mld zł. Z Każdym kolejnym rokiem ta kwota będzie rosnąć.
Jaka waloryzacja emerytur będzie obowiązywać w 2026 roku? Obecnie pomysł Karola Nawrockiego znajduje się na etapie konsultacji społecznych. To oznacza, że dopiero po ich zakończeniu trafi do Sejmu. Jeśli projekt zostanie przyjęty, pierwsza waloryzacja według nowych zasad nastąpi w marcu 2026 roku. Można się spodziewać, że prezydent będzie starał się wprowadzić swój pomysł w życie, bo nowy rodzaj waloryzacji Nawrocki obiecywał jeszcze w swojej kampanii wyborczej.