
Wygrane w loteriach to naprawdę olbrzymie sumy i nikogo już nie dziwią kwoty rzędu setek milionów złotych albo euro. Jak jednak pokazuje historia, nie ma takich pieniędzy, których człowiek nie byłby w stanie wydać prędzej czy później. Liczne są spektakularne historie szczęśliwców, którzy wygrali na loterii, a potem w kilka lat przepuścili majątek i zostali z niczym. Nie wszyscy jednak trwonią pieniądze bezmyślnie. Oto jedne z ciekawszych przykładów wykorzystania majątku z loterii.
Park wodny, fundusz powierniczy i… kurs fotografii
John Kutey wygrał w amerykańskiej loterii Mega Millions 319 mln dol. w 2011 r. Razem z żoną Lindą uznali, że przeznaczoną 200 tys. dol. z wygranej na budowę parku wodnego Spray Park w Green Island w stanie Nowy Jork na cześć swoich rodziców.
Louise White z Newport wygrała w 2012 r. 336,4 mln dol. Wykorzystała te pieniądze do stworzenia funduszu powierniczego, który miał zabezpieczyć finansowo jej rodzinę. Nazwała go „The Rainbow Sherbert Trust” na cześć deseru, który przed wysłaniem szczęśliwego losu na loterii.
Wydawać by się mogło, że każdy wygrany na loterii natychmiast chce dostać swoje pieniądze. Przeczy tej regule historia Charlie Lagarde. W 2018 r. 18-letnia wówczas dziewczyna wysłała los, który zapewnił jej wygraną w wysokości 1 mln dol. Zdecydowała jednak, że zamiast odebrać pełną kwotę, woli dostawać ryczałt w wysokości 1 tys. dol. tygodniowo do końca życia. Pieniądze te chciała przeznaczyć na podróże i kurs fotografii.