Europejski przemysł kosmiczny zdaje się ustępować amerykańskiemu, który w głównej mierze napędza SpaceX. Powoli jednak pojawiają się światełka w tunelu, jak chociażby Isar Aerospace, które dzisiaj przeprowadziło pierwszy test swojej rakiety Spectrum. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem.
W Europie mamy w obecnie w zasadzie tylko jedną firmę, która dosyć regularnie wynosi ładunki na orbitę, a jest to Arianespace z rakietami Ariane 6 i Vega C. Ich starty odbywają się jednak z Gujany Francuskiej, czyli z Ameryki Południowej, więc de facto z Europy rakiety nie startują. W głównej mierze wynika to z położenia geograficznego, które nie jest zbyt korzystne jeśli chodzi o loty orbitalne. Isar Aerospace chce jednak przeprowadzać starty swoich rakiet z Europy kontynentalnej, a dokładnie z norweskiego kosmodromu Andøya Spaceport. I to właśnie tam został zrealizowany pierwszy lot.
Rakieta Spectrum się nie popisała
Wybór Arktyki na miejsce startu ma sens jeśli chcemy ładunek wysłać na orbitę polarną. Niestety taka lokalizacja wiąże się z pewnymi ograniczeniami, a największe problemy stwarza pogoda. Rakieta Spectrum miała odbyć swój lot już tydzień temu, ale start kilka razy przekładano właśnie z powodu pogody. Dzisiaj jednak wreszcie udało przeprowadzić się całą procedurę do końca. Rakieta wystartowała, ale niestety po kilkunastu sekundach utracono nad nią panowanie. W rezultacie przestały działać silniki, a całym pojazd wpadł do morza ulegając spektakularnemu wybuchowi. Możecie to zobaczyć na oficjalnym materiale poniżej.
Przedstawiciele firmy nie załamują jednak rąk. Oficjalnego komunikatu na temat przyczyn awarii jeszcze nie ma. Isar Aerospace wydaje się być jednak zadowolone z zebranych danych i zamierza udoskonalić swój projekt, aby kolejny start okazał się większym sukcesem. Loty kosmiczne nie są proste, o czym przekonało się samo SpaceX, umieszczając ładunek na orbicie dopiero za czwartym podejściem jakie wykonał Falcon 1. Spectrum to jednak nieco większa rakieta, porównywalna z Electronem firmy Rocket Lab. Rakieta ma 28 metrów wysokości i ma być w stanie wynieść ładunek o masie 1 tony na niską orbitę okołoziemską. Co więcej ma to robić w konkurencyjnej cenie.
Niemiecka spółka jest już w trakcie budowy drugiej i trzeciej rakiety Spectrum, więc wygląda na to, że za kilka miesięcy możemy spodziewać się kolejnej próby. Być może wtedy uda się umieścić ładunek na orbicie startuję z Europy, co samo w sobie byłoby bardzo wielkim wydarzeniem. Pozostaje nam tylko trzymać kciuki, również z inne inicjatywy kosmiczne w Europie, w tym także w Polsce gdzie coraz prężniej działa już kilka firm z branży kosmicznej.
Główna grafika: Isar Aerospace | Simon Fischer