Skip to main content

Prokurator Ewa Wrzosek została 25 sierpnia br. delegowana do Ministerstwa Sprawiedliwości i objęła stanowisko radcy generalnego w biurze ministra.

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Onetem zdradził, że Ewa Wrzosek otrzymała dwa podstawowe zadania. — Myślę, że będzie bliskim współpracownikiem, który będzie doradzał mi w tych rzeczach, na których, nie oszukujmy się, ja się jeszcze nie znam — powiedział. Wszystko wskazuje na to, że Wrzosek ma być medialną twarzą nowego ministra. O tej decyzji rozmawiali prowadzący „Stanu Wyjątkowego”.

— Minister Żurek zrozumiał po miesiącu jedną rzecz, że prokuratura jest jednak strukturą hierarchiczną. To jest jednak struktura niejednorodna w sensie takim, że trudno powiedzieć, że prokuratorzy mają takie bądź inne poglądy. W tej strukturze awans Ewy Wrzosek nie zostałby przyjęty najlepiej — mówi Dominika Długosz.

— Rozmawiam z prokuratorami, którzy nigdy w życiu nie byli ziobrystami, za Ziobry wiodło im się bardzo źle i oni mówią, że Ewa Wrzosek nie byłaby dobrym prokuratorem krajowym, dlatego że jej zaangażowanie polityczne jest nadmiernie widoczne. I mam wrażenie, że minister Żurek to zrozumiał — dodaje.

„Minister Żurek zrobił to, co zrobił Donald Tusk, powołując Żurka”

Prowadzący zgadzają się, że Waldemar Żurek świetnie zna środowisko sędziowskie, ale prokuratorskiego nie, więc na pewno potrzebuje doradcy z tego środowiska. — Czy to dobrze, że to będzie akurat Ewa Wrzosek? Nie mam takiego przekonania — mówi Długosz.

Jacek Gądek zauważa, że wiele osób z tego środowiska postrzega prokurator Ewę Wrzosek jako wielką gwiazdę. Tymczasem, jak podkreśla Długosz, Wrzosek jest prokuratorem prokuratury rejonowej.

— Nie jest to najwyższy szczebel i też bardzo wielu prokuratorów okręgowych nie jest przekonanych, czy to prokurator rejonowy akurat powinien odpowiadać za wszystko — mówi. — Ale jednocześnie minister Żurek zrobił to, co zrobił Donald Tusk, powołując ministra Żurka. Odpowiedział na potrzeby najtwardszego elektoratu. Minister Żurek z kolei, powołując na jakieś tam stanowisko Ewę Wrzosek, też odpowiedział na potrzeby najtwardszego elektoratu. Politycznie absolutnie zrozumiały ruch — dodaje.