Skip to main content

Samsung Galaxy są jednym z najchętniej wybieranych telefonów ze względu na swoje wysokiej jakości aparaty. Nawet Apple jest trudno dorównać osiągnięciom zooma samsungowych urządzeń. Wygląda jednak na to, że firma chce podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej i to do absurdalnych poziomów.

Samsung ma rzekomo szykować całkowicie przeprojektowany system przetwarzania obrazu. Kryje się pod kryptonimem Exynos 2600, który ma zintegrować ISP i NPU w jednolitą strukturę zw sztuczną inteligencją obrazu, renderowaniem GPU oraz zaawansowaną kontrolą RAW. Najgłośniejsza liczba to wsparcie pojedynczego sensora 320 MP, a także strumieni 108 MP z trzech sensorów jednocześnie, przy jednoczesnym wsparciu obrazów z czterech aparatów.

Aparaty flagowców Samsunga zdeklasują konkurencję

Najbardziej ekscytująco dla mobilnych fotografów brzmi zapowiedź 108 MP 14‑bit RAW do 30 kl./s. Taki bufor jakości przy szybkości zdjęć seryjnych może zmienić myślenie o HDR: wyższa rozpiętość tonalna, sprawniejsza rekonstrukcja świateł/cieni i możliwość mapowania obiekt po obiekcie (o ile wykrywanie obiektów (wspierane przez NPU) będzie wystarczająco dokładne). Po stronie wideo mówi się o 8K60 HDR10+ oraz 4K120, co wymaga ekstremalnie szybkich odczytów z sensorów i potężnego przetwarzania w czasie rzeczywistym.

Co ważne, przecieki sugerują, że Exynos 2600 nie trafi do najbliższych Galaxy. Nadchodząca linia S26 jest podobno wykluczona z tej nowości, a nawet dosłownie wskazana, do skreślenia. Przypuszczalna premiera może dotyczyć bardzo późnych modeli. Na tym tle warto pamiętać, że postęp mobilnej fotografii był ostatnio bardziej kwestią możliwości modeli AI niż samych matryc czy optyki. Szybsze odczyty, większe pasmo i lepsze algorytmy dają dziś największe przyrosty jakości.

Apple i Samsung mają wspólnie rozwijać potrójnie warstwowe sensory obrazu, wpisane w większe, przemysłowe inwestycje Apple w USA. To może przyspieszyć wdrażanie rozwiązań, które ułatwią wysokobitowe RAW‑y i złożone HDR na telefonach następnej generacji. Jeśli plotki o Exynos 2600 się potwierdzą, kolejna fala smartfonów może zbliżyć się do „pro” poziomu w szybkości i elastyczności obróbki – bez fizycznego powiększania modułów kamer.

Czytaj dalej poniżej

Źródło: petapixel