Skip to main content
Wiadomości

Gorąco na ulicach Francji. Ruszyły kolejne protesty. Brutalna akcja policji

Autor 18 września 2025Brak komentarzy

Główne centrale związkowe wezwały do strajku pod koniec sierpnia i zapowiedziały ponad 250 demonstracji i zgromadzeń. Skala mobilizacji świadczy o jedności związkowców (jest to pierwsza taka wspólna akcja od dwóch lat) i niezadowoleniu społecznym. Mobilizacja będzie większa niż 8 września podczas protestów zwołanych przez ruch „Blokujmy Wszystko”.


Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Pierwsze zamieszki rozpoczęły się z samego rana. W Paryżu protestujący zebrali się przed siedzibą francuskiego przedsiębiorstwa transportu publicznego. Policja brutalnie stłumiła zgromadzonych przy użyciu m.in. gazu łzawiącego.

Na nagraniach z Paryża widać, że policjanci używają przeciw protestującym także pałek.

Władze zapowiedziały mobilizację 80 tys. policjantów i żandarmów. Siły porządkowe koncentrować się będą na największych miastach, w tym: Paryżu, Tuluzie, Nantes, Bordeaux, Montpellier. W stolicy udział w protestach może wziąć 30 tys.-60 tys. osób.

Paraliż transportu we Francji

Akcje strajkowe spowodują znaczne utrudnienia w transporcie w całym kraju. Odwołana może być znaczna część kolejowych połączeń regionalnych.W metrze w Paryżu bez zakłóceń jeździć będą tylko pociągi na liniach ze składami automatycznymi (bez maszynistów).

O godzinie 6.45 dwa marsze protestacyjne wkroczyły na drogi A57 i A50 przy wschodnim i zachodnim wjeździe do miasta Tulon — poinformował prefekt departamentu Var i zaapelował o unikanie tych obszarów.

Minister spraw wewnętrznych Francji Bruno Retailleau poinformował, że rankiem policja udaremniła próby blokad w regionie paryskim, a także próbę sabotażu przy wodociągach w departamencie Morbihan w Bretanii.

Protesty przeciwko posunięciom oszczędnościowym przewidywanym w budżecie na 2026 rok zostały zapowiedziane jeszcze przed ustąpieniem rządu Francois Bayrou, który planował oszczędności w budżecie na kwotę ok. 44 mld euro, m.in. poprzez cięcia i zamrożenie wydatków socjalnych. Związki zawodowe wezwały do akcji strajkowej, by żądać budżetu, który będzie „sprawiedliwy społecznie” i pod względem fiskalnym. Protesty zbiegają się z próbą sformowania nowego rządu przez Sebastiena Lecornu, powołanego na premiera 9 września.