Jeśli faktycznie tak się stanie, to zabawa przyGTA 6 wejdzie na kolejny poziom pod względem interaktywności. Na razie to jednak tylko i wyłącznie plot, choć jak wiadomo, w każdej znajduje się ziarenko prawdy. W tym miejscu warto sobie przypomnieć mechanikę dostępną w najnowszej części GTA. Chodzi konkretnie o aplikację iFruit dostępną niegdyś na większości systemów mobilnych, która zintegrowana była zarówno z GTA 5, jak i sieciowym modułem GTA Online.
Wygląda na to, że deweloperzy z Rockstar Games nie zamierzają rezygnować z tego motywu. Głębie rozgrywki w GTA 6 być może dopełni kolejna dedykowana mobilna aplikacja. Przynajmniej tak twierdzą gorliwi fani serii, którzy doszukali się w jednym z ogłoszeń o pracę, że twórcy GTA poszukują specjalisty na stanowisku „Mobile Engineer„.

Producenci chlubią się w opisie, że poszukują pracownika do stania się częścią „najbardziej satysfakcjonujących, kreatywnych projektów na szeroką skalę, jakie można znaleźć w dowolnym medium rozrywkowym„. W wymaganiach zawarto informacje o dobrej znajomości programowania na systemach iOS (Apple) i/lub Android. Oczekiwania skłaniają się ku budowaniu i utrzymywaniu platformy mobilnej, w tym autorskiego pakietu SDK Rockstar.
Słowa o wielkich ambicjach i galaktycznych możliwościach przywodzą na myśl nikogo innego, jak samego Straussa Zelnicka, szefa Take-Two Interactive, który kilkukrotnie podkreślał, że GTA 6 będzie niesamowicie ambitnym projektem w branży gier wideo.
Warto też przypomnieć sobie zwłaszcza pierwszy zwiastun z GTA 6, gdzie Rockstar uraczyło nas licznymi easter-eggami i odniesieniami do szerokiej kultury, także tej, która mocno ukazała swoją obecność w mediach społecznościowych. Zupełnie nie byłoby zaskoczeniem, gdyby korporacja chciała stworzyć aplikację towarzyszącą do pełnoprawnej gry GTA 6.
Fani nie kryją entuzjazmu i już snują teorie: zamawianie taksówek przez aplikację, a następnie podwózka w grze, wysyłanie SMS-ów, wchodzenie w interakcje z innymi żywymi graczami i wiele, wiele więcej.