„Rzekomo przestarzała broń, taka jak haubice czy miny przeciwpiechotne, jest o wiele ważniejsza niż czołgi bojowe M-1 Abrams. I tutaj Putin ma przewagę” – ocenia gazeta.
Rosja, która wciąż polega na artylerii, nazywanej w tym kraju „królową wojny”, daje jej teraz „przewagę na Ukrainie przeciwko Zachodowi” – napisał „El Mundo”. To właśnie produkcja artylerii oraz zdolność do mobilizacji żołnierzy przez obie strony konfliktu ma być decydującymi czynnikami w obecnej wojnie.
Jak stwierdził Peter Flory, były zastępca sekretarza generalnego NATO, cytowany przez „El Mundo”, wojna na Ukrainie przypomina „bitwę nad Sommą (z czasów I wojny światowej – PAP), ale z GPS-em, który zapewnia artylerii dużą precyzję”.
„Nieskomplikowana technologia, bez przepychu systemów broni opartych na sztucznej inteligencji, pozostaje decydująca na polu bitwy XXI wieku” – konkluduje „El Mundo”.