
W skrócie:
-
Death Stranding 2 przyciąga świetne recenzje i wywołuje emocje na całym świecie.
-
Hideo Kojima dziękuje nie tylko fanom, ale każdemu, kto choć na chwilę pojawił się na planie – od postaci pierwszoplanowych po ludzi od dźwięku.
-
Kojima sugeruje, że kolejne projekty już dojrzewają w głowie, ale na razie liczą się „te więzi, które przetrwały pandemię”.
Death Stranding 2 na szczycie
Światowa premiera Death Stranding 2: On the Beach odbyła się w atmosferze, którą można opisać jednym słowem – poruszenie. Hideo Kojima po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem budowania napięcia nie tylko w grach, ale i w… social mediach. Gdy na platformie X pojawił się jego wpis, fani zalała fala podziękowań i gratulacji.
Trudno się dziwić – druga część Death Stranding zaliczyła wejście smoka: OpenCritic, branżowe recenzje, a nawet – uwaga – Norman Reedus wrzucający backstage’owe zdjęcia z Londynu. Tak, Kojima to człowiek, który potrafi docenić każdy detal.
Londyńska noc do zapamiętania
Podczas Death Stranding World Strand Tour 2, na którym pojawiły się gwiazdy i twórcy, a nawet muzycy odpowiedzialni za oryginalny soundtrack, Kojima wyglądał na prawdziwie wzruszonego. „To była wyjątkowa noc, zostanie ze mną na długo” – napisał na platformie X. Wspomniał o Leï Seydoux, Norman Reedusie, ale także o… Chvrches, których muzyka rozbrzmiewała podczas wydarzenia. Kojima wracał też do pandemii, która mogła pokrzyżować plany. „Bałem się, że nie dokończymy tej gry. Teraz już wiem, że nie puszczę tej nici” – zdradził.
Death Stranding 2 – więcej niż sequel
Czym tak właściwie jest druga część Death Stranding? To opowieść o przemierzaniu nowych światów, szukaniu swojego miejsca i przekraczaniu granic. Więcej akcji, więcej możliwości, lawiny, powodzie, monorail – niby gra, a jednak bardziej osobisty manifest Kojimy, pełen symboliki i odniesień do życia w odosobnieniu. W sequelu znów pojawiła się obsada na najwyższym poziomie. Norman Reedus, Léa Seydoux, Elle Fanning, Shioli Kutsuna, Troy Baker, gwiazdy znane z kina i muzyki, które tym razem pozwoliły się „zeskanować” nie tylko dla fabuły, ale dla całej tej misternie utkanej atmosfery.
Kojima oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie zostawił czegoś w rodzaju niedopowiedzenia. Kojima wprost nie mówi, co planuje, ale między wierszami zdradza, że praca nad nowymi grami już trwa. Na razie – jak sam podkreśla – liczy się to, co wydarzyło się podczas premiery. Te relacje, które zbudował w trudnych czasach, „będą mu towarzyszyć do końca kariery”.
Czy wiesz, że…
W ścieżce dźwiękowej Death Stranding 2: On the Beach pojawiają się utwory Chvrches i Caroline Polachek, a oba zespoły miały też swój udział w premierowych wydarzeniach w Londynie. Kojima przyznał, że ich muzyka była jedną z inspiracji podczas pisania scenariusza gry.