
Niemal wszyscy kandydaci uczestniczący w debacie w Telewizji Republika, w tym popierany przez PiS Karol Nawrocki oraz kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, są przeciwni wprowadzeniu w Polsce waluty euro. Zdaniem kandydata Trzeciej Drogi Szymona Hołowni dyskusja na ten temat jest obecnie „jałowa”. Sęk w tym, że Hołownia jeszcze nie tak dawno przekonywał, że należy wprowadzić euro i jest to „znakomite zadanie akurat na jedną kadencję”.
Uczestniczący w debacie kandydaci na prezydenta zostali zapytani o to, czy są zwolennikami rozpoczęcia przez Polskę przygotowań do wprowadzenia euro. Z osób, które złożyły jasne deklaracje w tej sprawie, wszystkie były temu przeciwne.
Nie powinniśmy dzisiaj myśleć o wprowadzeniu euro, bo na to nie ma dzisiaj przestrzeni, to jest dziś jałowa dyskusja, wywoływanie w ludziach strachów, które nie istnieją. Dziś musimy skupić się na tym, dlaczego mamy najdroższe kredyty hipoteczne w Europie
— powiedział kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Rozpoczęła się debata prezydencka. Nawrocki: Dzisiaj wyzwaniem dla bezpieczeństwa jest także zachodnia granica
Dziś Hołownia mówi „nie” wprowadzeniu euro, ale jeszcze nie tak dawno, mówił zupełnie co innego. Przypomniał o tym Michał Dworczyk.
Mówmy wprost: należy wprowadzić euro i to jest znakomite zadanie akurat na jedną kadencję przyszłego rządu. (…) To jest kwestia naszego bezpieczeństwa
— mówił Hołownia dwa lata temu.