Skip to main content

W nocy z 22 do 23 października Izrael zbombardował ośmiopiętrowy budynek w dzielnicy Basta w Bejrucie. Atak został przeprowadzony w ramach eskalacji militarnej skierowanej przeciwko libańskiej grupie bojowników Hezbollah.

Według libańskiej Narodowej Agencji Informacyjnej izraelski atak całkowicie zniszczył budynek mieszkalny i poważnie uszkodził dzielnicę Basta w stolicy Libanu.

W wyniku ataku nie ucierpiał żaden członek Hezbollahu, poinformowali libańscy urzędnicy, dodając, że co najmniej 63 osoby zostały ranne. Ratownicy wciąż szukają ocalałych pod gruzami.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Libańskie władze oskarżyły Izrael o stosowanie specjalnych bomb do uderzania w podziemne cele. Były one wykorzystywane przez armię izraelską już wcześniej do atakowania wysokich rangą przedstawicieli Hezbollahu, w tym ówczesnego przywódcy Hassana Nasrallaha, który we wrześniu zginął w izraelskich nalotach na Bejrut.

Najnowszy atak Izraela nastąpił wkrótce po tym, jak Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania izraelskiego premiera Binjamina Netanjahu i byłego ministra obrony Joawa Gallanta za zbrodnie wojenne w Strefie Gazy. Sędziowie w Hadze uznali izraelskich urzędników państwowych za odpowiedzialnych za stosowanie „głodu jako metody prowadzenia wojny” i „celowe kierowanie atakiem na ludność cywilną”.

Pomimo wysiłków wysłannika USA Amosa Hochsteina, który podczas wizyty w regionie w tym tygodniu próbował wynegocjować zawieszenie broni, Izrael kontynuuje eskalację militarną na Bliskim Wschodzie.