Jesse Eisenberg, amerykański aktor i reżyser, znany z ról w takich filmach jak „The Social Network” czy „Iluzja”, postanowił podjąć wyjątkowe wyzwanie artystyczne – stworzył film o Polsce. „Prawdziwy ból”, jego najnowszy projekt, to osobista i pełna emocji opowieść o powrocie do przeszłości. Premiera tej produkcji w polskich kinach odbędzie się już 8 listopada, a sam Eisenberg nie kryje, że film jest jego „miłosnym listem do Polski”.
Powrót do korzeni i trudna historia
W „Prawdziwym bólu” Eisenberg zabiera widzów w podróż przez czas i przestrzeń – opowieść śledzi losy dwóch kuzynów poszukujących swoich polsko-żydowskich korzeni. Dla reżysera projekt ten jest niezwykle ważny. Jego własna rodzina wywodzi się z Polski, dlatego film jest nie tylko podróżą bohaterów, ale także wyrazem osobistego związku Eisenberga z krajem.
– Naprawdę czuję się tu wspaniale. Moja rodzina pochodzi stąd. I choć oczywiście historia potoczyła się tragicznie, moje doświadczenie powrotu tutaj osiemdziesiąt lat później jest niesamowite – mówił Eisenberg podczas premiery w Polsce, nawiązując do historii Żydów w Polsce i traumatycznych przeżyć czasów wojny.
Współczesne spojrzenie na trudne dziedzictwo
„Prawdziwy ból” to nie tylko nostalgiczna podróż w głąb rodzinnych korzeni, lecz także próba połączenia przeszłości z teraźniejszością. Eisenberg, który miał okazję pracować z polskimi artystami, podkreśla, że to doświadczenie pozwoliło mu spojrzeć na historię w sposób pozwalający na budowanie mostów ku przyszłości.
Na ekranie, obok polskich krajobrazów i atmosfery, pojawiają się również znani amerykańscy aktorzy. Kieran Culkin, którego widzowie mogą znać z serialu „Sukcesja”, wcielił się w rolę jednego z głównych bohaterów, który dźwiga na sobie ciężar trudnych wspomnień i emocji.
– Właściwie wszystko zawarte jest w pięknie napisanym przez Jessego scenariuszu – przyznał Culkin. – Moja postać przechodzi przez wiele emocji, balansując między lekkością współpracy a ciężarem przeszłości.
Jennifer Gray i portret ludzkiej natury
W produkcji wystąpiła także Jennifer Gray, znana z kultowego „Dirty Dancing”, która wniosła do filmu zupełnie nowy wymiar emocji. Jej bohaterka, Marcia, przeżywa kryzys tożsamości i samotnie próbuje odnaleźć sens życia.
– To film o ludzkiej naturze, o łączeniu się z innymi i pamiętaniu tego, co jest najważniejsze – tłumaczyła Gray. Jej postać Marcia stanowi symboliczną postać – odzwierciedla potrzebę poszukiwania własnego miejsca na ziemi i próbę nawiązania głębokich więzi.
„Prawdziwy ból” – historia dla każdego
Eisenberg, choć pochodzi z Ameryki, w „Prawdziwym bólu” porusza uniwersalne tematy, które przemawiają do widzów niezależnie od narodowości czy pochodzenia. Film, będący hołdem dla polsko-żydowskiej historii, dotyka takich kwestii jak rodzinne więzy, tożsamość i poszukiwanie swojego miejsca na świecie. Dla Polaków to szansa, aby zobaczyć, jak historia ich kraju jest postrzegana oczami kogoś z zewnątrz, kogoś, kto niesie w sobie wspomnienia swoich przodków, a jednocześnie podchodzi do niej z fascynacją i szacunkiem.
„Prawdziwy ból” zapowiada się na wzruszający i poruszający film, który pozwala spojrzeć na Polskę z perspektywy międzynarodowej, a jednocześnie przypomina o znaczeniu historii i korzeni w życiu każdego człowieka. Eisenberg stworzył dzieło wyjątkowe, które już niebawem trafi na ekrany kin w Polsce, oferując widzom emocjonalną podróż przez przeszłość, teraźniejszość i wyzwania przyszłości.