W Starej Wsi zatrzymano mężczyznę powiązanego z Tadeuszem Dudą – podejrzanym o brutalne morderstwo swojej córki i zięcia. Ten 57-latek nie żyje. Policja we wtorek znalazła jego ciało.
Radio Kraków podaje w środę, że zatrzymany mężczyzna jest myśliwym. Miał także nielegalną broń. „Nie wiadomo natomiast, czy pomagał mordercy w ukrywaniu się” – podało radio. Informację rozgłośni potwierdziła rzeczniczka małopolskiej policji, Katarzyna Cisło.
W sprawie Tadeusza Dudy zatrzymano mężczyznę
Nie potwierdziła natomiast informacji, że znaleziono inną broń. – Gdybyśmy znaleźli inną broń, to podejrzewam, że inne osoby również otrzymałyby zarzuty. Do tej pory została ujawniona tylko jedna osoba, która posiadała taką broń – powiedziała Radiu Kraków.
– W środę, 2 lipca przeprowadzono sekcję zwłok Tadeusza Dudy – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu, co cytuje „Fakt”. Prok. Magdalena Gosztyła dodała, że śledczy czekają na protokół z oględzin oraz pisemną opinię biegłego, która pomoże potwierdzić lub wykluczyć hipotezę samobójstwa.
Wcześniej wydarzenia ostatnich dni podsumowała także policja. „Odnalezieniem zwłok 57-latka, kończy się kilkudniowa operacja policyjna, której celem było jego zatrzymanie. Poszukiwany mężczyzna, który dopuścił się podwójnego zabójstwa i usiłowania zabójstwa trzeciej osoby, najprawdopodobniej odebrał sobie życie” – czytamy w komunikacie służb.
„Zwłoki odnaleziono 1 lipca, około godziny 20.30. Przy mężczyźnie została znaleziona broń palna. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie. Na miejscu przez kilka godzin trwały policyjne oględziny pod nadzorem prokuratora” – dodano.