Skip to main content

W poniedziałek Karol Nawrocki na antenie Polsatu News przyznał, że w 99 proc. zna skład swojej przyszłej kancelarii. Zdradził, że ministrem odpowiedzialnym za sprawy międzynarodowe będzie poseł PiS Marcin Przydacz. W prezydenckiej kancelarii pozostanie także Wojciech Kolarski, bliski współpracownik Andrzeja Dudy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Marcin Przydacz pomoże Karolowi Nawrockiemu. Współpracował z Andrzejem Dudą

Przydacz to 40-letni i doświadczony już polityk. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Na tej samej uczelni studiował także stosunki międzynarodowe i filozofię. W 2015 r. zdał egzamin adwokacki i jednocześnie został zastępcą dyrektora Biura Spraw Zagranicznych w kancelarii prezydenta Dudy. Tę funkcję pełnił przez cztery lata.

Po przerwaniu pracy w kancelarii Dudy w 2019 r. został wiceministrem spraw zagranicznych w rządzie Mateusza Morawieckiego. Do pracy w kancelarii prezydenta wrócił w styczniu 2023 r., zostając szefem Biura Polityki Międzynarodowej. Funkcję tę pełnił do listopada 2023 r., później został posłem na Sejm. Prywatnie jest żonaty i ma trójkę dzieci.

Marcin Przydacz znajdzie się w składzie przyszłej kancelarii prezydenta Karola Nawrockiego Tomasz Gzell / PAP

Marcin Przydacz znajdzie się w składzie przyszłej kancelarii prezydenta Karola Nawrockiego

Karol Nawrocki ceni Wojciecha Kolarskiego. Też znajdzie się w kancelarii

Oprócz Przydacza Nawrocki wysoko ceni Kolarskiego, który „z całą pewnością” ma kontynuować „swoją misję” w kancelarii. Od lutego Kolarski jest sekretarzem stanu, szefem Biura Polityki Międzynarodowej przy Dudzie. Z ustępującym prezydentem współpracował blisko już znacznie wcześniej.

Wojciech Kolarski ma kontynuować swoją misję w kancelarii Karola Nawrockiego Piotr Nowak / PAP

Wojciech Kolarski ma kontynuować swoją misję w kancelarii Karola Nawrockiego

7 sierpnia 2015 r. został podsekretarzem stanu w kancelarii prezydenta Dudy. Cztery lata później został powołany na sekretarza stanu w kancelarii. W 2024 r. bezskutecznie ubiegał się o mandat europosła z Wielkopolski, choć był tam liderem listy PiS. Prezydent wielokrotnie okazywał mu wsparcie w kampanii.