
W poniedziałek w Warszawie podpisano porozumienie o współpracy między Ministerstwem Obrony Narodowej a Zjednoczeniem Kurkowych Bractw Strzeleckich RP. Wydarzenie otworzyło nowy rozdział w budowaniu rezerw i edukacji obronnej.
Zawarte porozumienie umożliwi wykorzystanie potencjału 125 bractw strzeleckich w zakresie szkolenia strzeleckiego, edukacji patriotycznej oraz wspierania programu powszechnych szkoleń obronnych.
Jak podkreślił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, współpraca z organizacjami o tak silnych tradycjach to „inwestycja w przyszłość i bezpieczeństwo Polski”.
„Potrzebujemy młodych ludzi gotowych do obrony ojczyzny”
Szef MON podkreślił, że edukacja obronna młodych Polaków to jeden z najważniejszych priorytetów resortu.
– Potrzebujemy dzisiaj młodych ludzi gotowych do obrony ojczyzny. Dlatego edukacja z wojskiem, dlatego ruszył program powszechnych szkoleń obronnych. Jesteście w tym bardzo potrzebni – powiedział Kosiniak-Kamysz, zwracając się do zgromadzonych członków bractw.
Wicepremier dodał, że współpraca z organizacją ma również wymiar symboliczny:
– Bracia kurkowi stanowią niezwykle barwny punkt odniesienia do polskiej tradycji. Ta barwność jest nam potrzebna. To piękna, polska tradycja, wzbogacająca naszą ojczyznę.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył też, że porozumienie to połączenie historii z praktyką – tradycji z nowoczesnym podejściem do bezpieczeństwa i edukacji obywatelskiej.
Wspólne działania dla dobra kraju
Podczas uroczystości głos zabrał również Andrzej Pawłowski, wiceprezes Zjednoczenia Kurkowych Bractw Strzeleckich RP.
– Dzisiaj mija 35. rocznica podpisania aktu reaktywacji Zjednoczenia po okresie II wojny światowej. Nie ukrywam, że jest to bardzo ważny czas dla nas. Pokazuje, że państwo i bractwo kurkowe mogą wspólnie działać dla dobra kraju i społeczeństwa – powiedział.
Bracia kurkowi od lat współpracują z samorządami, szkołami i instytucjami kultury. Uczestniczą w uroczystościach państwowych i promują postawy obywatelskie. Organizacja jest również członkiem Europejskiej Federacji Strzelców Historycznych (EGS), zrzeszającej bractwa z wielu krajów Europy.
Porozumienie z tradycją w tle
Minister obrony podkreślił, że nieprzypadkowo podpisanie dokumentu odbyło się w przeddzień Narodowego Święta Niepodległości.
– To moment symboliczny. Trudno sobie wymarzyć lepszy czas na podpisanie takiego porozumienia – ocenił Kosiniak-Kamysz.
Jak dodał, współpraca między MON a bractwami to nie tylko kwestia tradycji, ale przede wszystkim konkretne działania na rzecz bezpieczeństwa i przygotowania młodego pokolenia do służby ojczyźnie.
Czytaj też:
Marsze, koncerty i inne atrakcje. Tak Polska będzie świętować 11 listopadaCzytaj też:
Powszechne szkolenia obronne w Polsce. Znamy szczegóły