Boris Pistorius w rozmowie z niemieckim dziennikiem „Frankfurter Allgemeine Zeitung” mówił m.in. na temat prawdopodobnych planów Władimira Putina, które mogą być zagrożeniem dla państw NATO. „Putin nie ukrywa swoich imperialnych fantazji, w których nasza wolność, nasz porządek, jaki znamy, nie mają żadnego znaczenia” — powiedział niemiecki minister w wywiadzie, opublikowanym w sobotę 15 listopada. Dodał, że „musimy szybko i wyraźnie zareagować na to zagrożenie, wzmacniając nasze zdolności obronne”.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jakie działania planuje podjąć Rosja?
Co powiedział Boris Pistorius o ataku Rosji?
Jak zareagował Kreml na wypowiedzi niemieckiego ministra?
Co Dmitrij Pieskow sądzi o retoryce NATO?
Pieskow: Rosja nie popiera konfrontacji z NATO
Według Pistoriusa eksperci wojskowi i służby wywiadowcze są w stanie oszacować, kiedy siły zbrojne Rosji będą gotowe przeprowadzić atak na kraj członkowski NATO na wschodzie.
„Zawsze mówiliśmy, że tak może być od 2029 r. Teraz jednak są inni, którzy twierdzą, że jest to możliwe już w 2028 r.” — podkreślił Boris Pistorius w rozmowie z „FAZ”. Dodał, że niektórzy sądzą nawet, że mamy za sobą „ostatnie lato pokoju”. Słowa ministra skomentował Dmitrij Pieskow.
„Rosja nie popiera żadnej formy konfrontacji z NATO, ale jesteśmy zmuszeni podjąć działania, aby zapewnić nasze bezpieczeństwo i nasze uzasadnione interesy” — stwierdził Pieskow podczas briefingu, cytowany przez agencję TASS. Według niego słowa Pistoriusa, a także inne wypowiedzi ostrzegające przed atakiem Rosji to efekt tego, że państwa NATO przesadziły z retoryką prowojenną.