Sezon na grzyby w pełni, a polskie lasy zapełniły się miłośnikami grzybobrania. Jednak warto pamiętać, że nie każdy leśny spacer kończy się tylko pełnym koszykiem. W niektórych przypadkach może zakończyć się również wysokim mandatem.
O co dokładnie chodzi? Jak już nieraz przypominali policjanci, nieuprawnione wjazdy pojazdami silnikowymi do lasów i obszarów chronionych to nie tylko wykroczenie, ale także realne zagrożenie dla przyrody i bezpieczeństwa osób przebywających w lesie.
Za to można w lesie dostać surowy mandat
Quadami, motocyklami crossowymi czy samochodami terenowymi można poruszać się tylko tam, gdzie pozwalają na to przepisy. W przeciwnym razie grozi nam mandat nawet do 500 zł, a w przypadku skierowania sprawy do sądu grzywna sięgająca 5000 zł.
Służby przypominają, że nagminne wjazdy quadów i motocykli do lasów prowadzą do poważnych szkód: niszczona jest roślinność, rozjeżdżane są ścieżki, a hałas wypłasza zwierzęta ze swoich naturalnych siedlisk.
Nielegalne rajdy stanowią także zagrożenie dla ludzi: spacerowiczów, grzybiarzy czy rodzin z dziećmi. Niejednokrotnie dochodziło przecież do sytuacji, kiedy nagłe spotkanie z rozpędzonym pojazdem kończyło się tragedią.
W przepisach są też pewne wyjątki
Co zatem trzeba wiedzieć? Zgodnie z art. 29 ustawy o lasach, wjazd pojazdem silnikowym do lasu jest dozwolony tylko drogami publicznymi. Drogi leśne są dostępne jedynie wtedy, gdy znajdują się na nich odpowiednie oznaczenia zezwalające na ruch. Wyjątek stanowią osoby z niepełnosprawnościami, korzystające z pojazdów przystosowanych do ich potrzeb.
Przypomnijmy także, że ze względu na to, że sezon na grzyby jest w pełni, warto pamiętać, że grzybobranie wiąże się też z ryzykiem. W tym roku odnotowano już bowiem poważne przypadki zatruć grzybami. Należy zbierać tylko te grzyby, które znamy, a w razie wątpliwości zostawić je w lesie.